F1

Wolff: „Można wyrzucić samochód do śmieci”. Nerwowa atmosfera w Mercedesie po pierwszym wyścigu.

Wolff: „Można wyrzucić samochód do śmieci”. Nerwowa atmosfera w Mercedesie po pierwszym wyścigu.

Osiem pod rząd tytułów mistrzowskich wśród konstruktorów i siedem pod rząd tytułów mistrzowskich kierowców – to był maksimum możliwości, które Mercedes zaprezentował podczas wejścia do F1 nowej ery hybrydowej. Okres dominacji ekipy z Brackley bardzo męczył już większość kibiców, którzy uwielbiają rywalizację w F1. Ich ciągłe batalie z bolidem po zmianach przepisów w 2022 roku cieszą kibiców, ale martwią kierowców i władze zespołu. Atmosfera po prawie dekadzie zwycięstw w Mercedesie zaczyna się robić gęsta, a w krytyczny sposób na temat nowych konstrukcji coraz głośniej zaczynają się wypowiadać Toto Wolff i Lewis Hamilton, czyli twórcy potęgi Mercedesa

Toto Wolff: Nic nie działa

W najbardziej krytyczny sposób o nowym samochodzie wypowiada się szef zespołu Toto Wolff. Austriak już „postawił krzyżyk” nad koncepcją zeropod i konstrukcją W14. W wywiadzie dla telewizji ORF powiedział:

Toto Wolff (szef zespołu Mercedes-AMG F1):

„Możemy wyrzucić nasz samochód do kosza na śmieci. Jeden zespół jest daleko do przodu. Nie mają konkurencji, ich bolid nawet nie zużywa opon. Nasz samochód jest szczupły, ale nie szybki. W zeszłym roku nasz samochód stawał się coraz lepszy, a potem wygrywał wyścigi [jeden wyścig – przyp. red.]. Dlatego postanowiliśmy pozostać przy koncepcji. Potem zaczęliśmy nowy sezon i nagle widzimy, że nic nie działa.”

Lewis Hamilton o nowym bolidzie: Zespół mnie nie słuchał!

W krytyczny sposób o nowym bolidzie i poczynaniach inżynierów wypowiedział się również Lewis Hamilton. Kierowcy Mercedesa bardzo rzadko zdarzają się takie komentarze. Brytyjczyk raczej znany jest z silnej współpracy z zespołem i motywowaniem ekipy w walce o najwyższe cele. Tym razem miarka się przebrała i siedmiokrotny mistrz świata wypowiedział się dla BBC w negatywny sposób o kierunku, w którym zmierza zespół:

Lewis Hamilton:

„W zeszłym roku powiedziałem [zespołowi] o problemach z samochodem” – powiedział Hamilton. „Jeździłem w życiu wieloma samochodami w F1, więc wiem, czego potrzebuje samochód i również wiem, czego samochód nie potrzebuje. Myślę, że tak naprawdę chodzi o odpowiedzialność, o przyznanie się i powiedzenie: „tak, wiesz co, nie słuchaliśmy Cię, nie jesteśmy tam, gdzie powinniśmy być i musimy nad tym pracować”. Musimy spojrzeć na lepszy balans w zakrętach, spojrzeć na wszystkie słabe punkty i po prostu zebrać się jako zespół. Wciąż jesteśmy wielokrotnymi mistrzami świata, po prostu tym razem nie zrobili tego dobrze. Nie zrobili tego jak należy również w zeszłym roku, ale to nie oznacza to, że nie możemy zrealizować tego właściwie [w przyszłości]”.


Więcej informacji i najnowszych newsów ze świata F1 znajdziesz TUTAJ



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *