F1GP Brazylii

Kubica rozbił bolid, Ferrari odnalazło tempo – Drugi trening do GP Brazylii 2019

Kubica rozbił bolid, Ferrari odnalazło tempo – Drugi trening do GP Brazylii 2019

Druga sesja, w przeciwieństwie do pierwszej, zapowiadała się na suchą. Co prawda chmury krążyły nad torem a temperatura nie przekraczała 21 stopni Celsjusza, ale w końcu były warunki do tego, by testować różne rzeczy i ustawić sobie optymalnie bolid. Kierowców więc ciekała ciężka i długa sesja.

Od początku wielu kierowców wyjechało na tor i kręciło swoje okrążenia pomiarowe. Pierwszym z nich był Antonio Giovinazzi, który osiągnął czas 1.11.7. Zaraz po nim jednak najszybszy czas osiągnął Valtteri Bottas.

Kubica w bandzie

Chwilę później, niestety, na ekranach telewizorów ukazał się rozbity bolid Roberta Kubicy. Stracił on kontrolę nad swoim samochodem po najechaniu na mokrą białą linię na początku trzeciego zakrętu, następnie wjechał w bandę i na tym zakończył swój udział w drugim treningu. Kierowcy musieli uważać i nie wjeżdżać na tarki podczas tej sesji, bo mogłoby to się skończyć tak samo jak dla Roberta. A co do bolidu Polaka miejmy nadzieję, że Williams znajdzie części zastępcze i Kubica jutro będzie mógł normalnie wyjechać na tor i rywalizować.

Zamieszanie z silnikami Ferrari

Bardzo dużo mówiło się przed weekendem o oszukiwaniu przez Ferrari oraz bezpośrednich zarzutach Maxa Verstappena co do silnika stajni z Maranello. Pomiędzy GP USA i GP Brazylii weszła nowa dyrektywa, która zabrania, aby jakiekolwiek płyny poza paliwem były używane do spalania w systemie przepływowym. Bardzo dużo mówiło się w padoku o tym, że tutaj ostatecznie dostaniemy odpowiedź, czy Ferrari rzeczywiście ma tak dobry silnik, czy wykorzystywali oni lukę w przepisach i muszą dostosować bezprawne elementy na nowo. Drugi trening zdaje się wskazywać na to, że zarzuty Verstappena oraz Mercedesa są niezbyt trafne, ale ostatecznie dowiemy się tego w kwalifikacjach oraz podczas wyścigu.

Po 30 minutach treningu zaczął padać lekki deszcz i kierowcy zjechali do garażów, ponieważ jazda na wilgotnym torze mijała się z celem.

Szybkie kółka

Po chwili przerwy najlepsze zespoły wyjechały na miękkich oponach zrobić szybkie okrążenia i Ferrari okazało się najszybsze. Oba bolidy prowadziły stawkę, a tuż za nimi plasował się Verstappen i srebrne strzały. Środek stawki natomiast wygląda bardzo ciekawie, ponieważ na miejscach 6-10 mamy pięć różnych zespołów. Jeśli miałaby być tak mała różnica, poza Williamsem wszyscy będą się w kwalifikacjach bili „na żyletki”.

Problemy Toro Rosso

Na 20 minut przed końcem na torze pojawił się wirtualny samochód bezpieczeństwa, ponieważ bolid Toro Rosso z numerem 10 zatrzymał się na prostej między trzecim a czwartym zakrętem ze względu na awarię silnika. Jeśli mechanikom nie uda się naprawić obecnej jednostki, Gasly dostanie karę na starcie.

Następnie z sesji odpadł również Daniil Kvyat. Wypadł on w zakręcie numer 13, podobnie jak Alex Albon w pierwszym treningu, i uderzył w bandę. Z tyłu samochodu coś zaczęło się palić i Rosjanin był ponaglany, aby jak najszybciej wyjść z bolidu. Na torze pojawiła się czerwona flaga, a trening został zakończony. Zapowiada się bardzo ciężki weekend dla stajni z Faenzy.

Natomiast w czołówce wygląda na to, że Ferrari po chwili zadyszki ponownie odnalazło swoje tempo. Mercedes i Red Bull są bardzo blisko, co zapowiada nam bardzo dobre kwalifikacje, a przede wszystkim wyścig.

Wyniki drugiego treningu



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *