Według najnowszych doniesień magazynu Forbes, istnieje duże ryzyko, iż po sezonie 2020 w królowej sportów motorowych nie ujrzymy teamu Renault. Według szefa zespołu – Cyrila Abiteboula cała sytuacja spowodowana jest brakiem przejrzystych przepisów na rok 2021. Pomimo wszelkiego rodzaju informacji prasowych, zapewniających, że francuski zespół zostanie w F1, dokumenty, do których dotarł Forbes mówią wręcz przeciwnie. Głównymi czynnikami wpływającymi na brak decyzji Renault są wysokie koszta produkcji silników oraz ciągłe przekładanie daty finalizacji przepisów na rok 2021. W lutym prezydent korporacji wypowiedział się w kilku zdaniach dla Reutersa o planach firmy na następne lata:
Mamy podpisaną umowę na dwa lata. Potrzebujemy przejrzystości i informacji co będzie działo się dalej, by podjąć odpowiednie kroki.
Jerome Stoll
Amerykański dwutygodnik zaznacza jednak, że pomimo powyższych oświadczeń, nie można jednoznacznie stwierdzić, czy Renault podpisało „Team Agreement” na rok 2021. Dodatkowo zastanawiający jest fakt, że niedawno na dwa lata z francuskim koncernem związał się Esteban Ocon, co przeczy retoryce prowadzonej przez Forbesa.
