
Kacper Sztuka nadal pozostaje w grze o mistrzostwo Eurocup-3. Za nim pełen wrażeń weekend na legendarnym torze Spa-Francorchamps, który przyniósł zarówno punkty, jak i sportowego pecha. Dzięki czwartej pozycji w pierwszym wyścigu oraz dodatkowym punktom za najszybsze okrążenie w drugim, Polak utrzymuje realne szanse na podium klasyfikacji generalnej.
Weekend rozpoczął się nietypowo, bo rywalizacja toczyła się w czwartek i piątek. Pierwszego dnia odbyły się testy i trening, a kluczowy był piątek z dwoma sesjami kwalifikacyjnymi i dwoma wyścigami.
Kacper spisał się solidnie – w pierwszej czasówce był trzeci, a w drugiej piąty, co dawało dobre miejsca startowe.
Pierwszy wyścig rozegrano w zmiennych warunkach atmosferycznych. Start odbył się na suchej nawierzchni, ale już po kilku minutach nad Spa spadł deszcz. Intensywne opady sprawiły, że tor nie nadawał się do bezpiecznej jazdy i sędziowie przerwali rywalizację czerwoną flagą. W tym momencie Kacper zajmował czwarte miejsce, co pozwoliło mu zgarnąć cenne punkty i przesunąć się na trzecią lokatę w klasyfikacji generalnej.
Zobacz też: Rajd Włoch przeniesie się z Sardynii do Rzymu? Nowe spekulacje wokół kalendarza
– „Mieliśmy dobre tempo w kwalifikacjach. Trzecia i piąta pozycja w trudnych warunkach to dobry wynik. Pierwszy wyścig był pełen walki i deszczu, ale czwarte miejsce dało solidne punkty” – podsumował Polak.
Drugi wyścig zakończony pechem
Druga odsłona rywalizacji nie ułożyła się już tak dobrze. W końcówce, na cztery minuty przed końcem i jedno okrążenie, doszło do incydentu w zakręcie numer 1. O piątą lokatę walczyli Alexander Abkhazava i Maciej Gładysz. Niestety, w zamieszaniu ucierpiał bolid Kacpra – został uderzony w tylne prawe koło, co spowodowało awarię zawieszenia i konieczność wycofania się z wyścigu.
– „Drugi wyścig był pełen kontaktów. Niestety ostatni z nich zakończył się dla mnie uszkodzeniem auta i wycofaniem. Cieszy jednak punkt za najszybsze okrążenie. Różnice w czołówce nie są duże, dlatego walczymy dalej!” – powiedział kierowca MP Motorsport.
Po sześciu z ośmiu rund Eurocup-3 Kacper zajmuje czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 141 punktów. Do trzeciego Ernesto Rivery traci zaledwie 20 oczek, a do drugiego Valerio Rinicelli – 24. Liderem pozostaje Mattia Colnaghi z dorobkiem 213 punktów.
– „Jeszcze dwie rundy przed nami. Wszystko jest możliwe, a my walczymy do końca. Dziękuję moim sponsorom – Grupie Orlen, Akademii Motorsportu, Extral Aluminium, Grupie Polskie Górnictwo Skalne i DL Logistics – bez ich wsparcia nie byłbym w tym miejscu” – dodał Sztuka.
Już za dwa tygodnie rywalizacja przeniesie się do Hiszpanii, gdzie na torze Jerez odbędzie się siódma runda sezonu. To tam rozstrzygnie się, czy polski kierowca zdoła jeszcze wskoczyć na podium klasyfikacji generalnej i przedłużyć walkę o tytuł.