
To już czwarty raz, kiedy chilijskie odcinki specjalne goszczą światową elitę rajdową. Dla Kajetana Kajetanowicza i Macieja Szczepaniaka będzie to szósty tegoroczny start w ramach programu ORLEN Rally Team oraz kolejna okazja na powiększenie dorobku punktowego w klasyfikacji WRC2.
Intensywne przygotowania Polaków
Załoga rozpoczęła przygotowania do rajdu już na początku tygodnia. W poniedziałek przeprowadzono testy ustawień Toyoty GR Yaris Rally2, koncentrując się na odpowiednim dopasowaniu auta do zmiennej przyczepności szutrowych dróg. Kolejne dwa dni Kajetanowicz i Szczepaniak spędzili na zapoznaniu z trasą, analizując liczne pułapki i charakterystykę oesów, które w poprzednich latach zasłynęły jako niezwykle wymagające dla ogumienia.
Treść pod reklamą

Odcinek testowy Campamento Conuco
Czwartkowy program otworzył shakedown Campamento Conuco o długości 6,79 km. Polacy przejechali trasę raz, skupiając się na sprawdzeniu ustawień i kondycji opon, które zgodnie z regulaminem stanowią część limitowanego zestawu na cały rajd.
Kajetan Kajetanowicz podkreślił, że choć oesy częściowo pokrywają się z ubiegłoroczną trasą, to ich charakter zmienia się z sezonu na sezon:
– „To już szósta runda WRC, w której weźmiemy w tym roku udział – Rajd Chile. Przed nami niby te same odcinki specjalne, co w ubiegłym roku, natomiast zawsze są one inne, ponieważ droga szutrowa ulega modyfikacjom. Trasy są naprawiane, uzupełniane inną nawierzchnią, więc przyczepność zmienia się tutaj tak samo często, jak pogoda. Czeka nas i deszcz, i słońce. Na dwa z łącznie trzech dni ścigania zapowiadane są też mgły, więc będzie to wymagający rajd, jak każdy w WRC. Oesy są szybkie, wąskie, a każdy dzień jest trochę inny. Zmienna przyczepność, a także na niektórych odcinkach bardzo agresywna dla opon nawierzchnia mogą spowodować trochę problemów, ale wszyscy będziemy mieć podobnie. Już nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że kibice będą z nami” – powiedział reprezentant ORLEN Rally Team.
16 odcinków specjalnych i ponad 300 kilometrów walki
Rajd Chile to 307 kilometrów rywalizacji podzielonych na 16 prób sportowych. Już podczas rekonesansu zawodnicy musieli zmagać się z deszczem i mgłą, które mogą odegrać kluczową rolę również w trakcie rajdu. Pierwszy etap obejmie dwukrotne przejazdy odcinków Pulpería (19,72 km), Rere (13,34 km) oraz San Rosendo (23,32 km).