RAJDYRSMPWYWIADY

Wywiad z Jakubem „Colinem” Brzezińskim

Colin przed sezonem 2018

…nasz właściwy wóz odbieramy 4 dni przed rajdem świdnickim z fabryki Skody. Będzie to najnowsza specyfikacja, którą Rajd Valaski jechał Kopecki…

Sezon zbliża się nieubłagalnie. Jakie są Twoje cele na ten rok?
Plan na ten rok jest jeden, a wiec walka o tytuł w klasyfikacji generalnej RSMP. Od rajdu Barbórki  minęło sporo czasu ale czas ten zleciał naprawdę szybko. Organizacja całego sezonu, a przede wszystkim spotkania z firmami, które mogą pomoc spełnić postawiony cel trwały do końca marca i stąd też taka cisza. Ale udało się, jesteśmy w grze i to w najpiękniejszej klasie, a wiec R5. Kalendarz bardzo mi odpowiada, tym bardziej ze mamy dwa rajdy szutrowe, a w tym bardzo dobrze znany mi Rajd Polski, gdzie czuje się mocny. Nie będę naciskał od pierwszego rajdu, historia pokazała, że tytuł zdobywa równo jadący kierowca i taki mam plan, nie muszę wygrywać rajdów. Celem jest fotel lidera po ostatnimi rajdzie.

Kto będzie Twoim pilotem w nadchodzącym sezonie?
Przez to ze dosyć późno dopiąłem sezon nie chciałem trzymać w niepewności Roberta Hundle i dałem mu wolna rękę. Lukasz Szterleja, z którym jechałem Rajd Rzeszowski, również podpisał już umowę z Mikko Marczykiem  jako szpieg wiec zaprosiłem na prawy fotel Kamila Kozdronia. Jedziemy razem Memoriał Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza, także musimy się tam zgrać bo Świdnica tuz tuz 🙂

Zgłosiłeś swój udział w Memoriale Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza za kierownicą Fiesty PROTO, a czym wystartujesz w RSMP?
W tym sezonie walczymy za kierownicą Skody Fabii R5. Treningowo jedziemy Memoriał Wieliczki mimo ze pierwotnie zgłosiliśmy się mocnym Proto. Wieliczkę jedziemy egzemplarzem 2017 natomiast nasz właściwy wóz odbieramy 4 dni przed rajdem świdnickim z fabryki Skody. Będzie to najnowsza specyfikacja, którą Rajd Valaski jechał Kopecki oraz Veiby. Zastanawiamy się tylko czy pierwszej w Świdnicy nie pojechać sprawdzona setupowo Skodą 2017 a od Rajdu Dolnośląskiego włączyć do gry najmłodsze dziecko z Mlada Boleslav. Wkrótce pokażemy malowanie naszej R5, ale wracamy do czarnego matu 🙂 Partnerzy GO+Cars, AtlasWard, StecKarton, MOTUL Polska a także dwie nowe firmy, które już niebawem zobaczycie podczas Rajdu Świdnickiego.

fot. Jakub 'Colin’ Brzeziński / FB

Co sądzisz o relacjach z rajdów RSMP w „Motowizji”?
Pięknie! W końcu coś się dzieje w temacie relacji TV. Może  nie każdy ma ten kanał ( ja np.Nie i bardzo ubolewam ), ale z pewnością przybliży to widzom spoza „środowiska” dyscyplinę pod tytułem Rajdy Samochodowe.

Jak oceniasz pomysł skrócenia Rajdów w Mistrzostwach Polski?
Nie widzę za bardzo plusów, bo generalnie będzie tak samo jeśli chodzi o budżet, jeśli nawet nie drożej, bo odpowiadając na Twoje pytania wysyłamy obecnie zgłoszenie na  i widzę wpisowe wyższe niż było co roku, także nie chce już tego komentować bo po świętach mam piękny humor 🙂 . Wracając do tematu, to przez ilość kilometrów oesowych może stać się tak ze jeden błąd przekreśla szanse na walkę ale cóż…, zrobi się bardzo sprintersko i trzeba będzie mieć wszystko „policzone”, żeby na mecie odcinka być na pudle. Rajd Polski liczony jest podwójnymi  punktami także każdy kto będzie chciał się liczyć w walce o koronę  musi jechać wszystkie rundy. Nie ma wyjścia!

Uważasz, że wpłynie to na większą frekwencję na liście załóg?
Obstawiam ze Ci co maja pojechać i tak pojada a mniejsza ilość aut będzie z poziomu niższych klas, ponieważ tam każdy płaci za siebie i z pewnością kilka razy liczy wydana złotówkę. Najmniejsza frekwencja będzie na Rajdzie Polski, mało kto ma spec szutrowy a w dodatku to koniec sezonu.

Wróćmy jeszcze do Twoich startów w Mistrzostwach Świata. Jak wspominasz swoją przygodę w WRC3?
To niesamowita sprawa. Inny świat, pod każdym sportowym aspektem. Oprócz pięknych krajobrazów to rajdy WRC uczą niesamowicie dużo. Długość odcinków specjalnych, ich różnorodność, zmienność przyczepności, tempa bardzo kształci kierowce pod względem czytania, planowania drogi oraz sposobu jej przejechania. Dodatkowo podejmowania decyzji w nagłych nieprzewidzianych sytuacjach jak chociażby zmiana warunków pogodowych i dostosowanie się do tego. Taki deszczyk uwierzcie, diametralnie zmienia koncepcje przejechania np. 43 kilometrowego odcinka na Rajdzie Hiszpanii, który jest w większości szutrowy a reszta to bardzo krety asfalt. Sprawa podejścia organizatorów do zawodników tez jest ciekawa historia 🙂 W miejscach bardziej zatłoczonych, za każdym razem jak zjeżdzaliśmy z mety odcinka czy w Portugalii czy Korsyce, wjeżdżał przed nas żandarm na motocyklu i eskortował pomiędzy kilometrowymi korkami kibiców. Pozamykane, obstawione ronda, wjazdy na czerwonych światłach, buspasy wszystko to sprawiało ze zawodnik mógł spokojnie dojechać na następny odcinek a nie lecieć na spóźnieniu przez miasteczka i łamać przepisy. Taki komfort to luksus dla zawodnika. Ciekawy temat to tempo na odcinkach. W Mistrzostwach Świata odcinki powtarzają się jak u nas w Polsce, co roku idzie to samo w jedna bądź drugą stronę. Kierowcy fabryczni znają te odcinki jak my swoje Michałkowe czy inne zawijasy, dlatego tez tak ciężko dotrzymać im tempa i wygląda to z zewnątrz tak potężnie. Zawsze tez jak idzie nowy odcinek, kierowcy siedzą ile mogą przed tabletami i powtarzają do bólu dany „świeży” oes, także opis opisem ale znajomość przede wszystkim.

Zdjęcie użytkownika Jakub 'Colin' Brzeziński.
fot. Jakub 'Colin’ Brzeziński / FB

Niestety Rajd Polski wypadł z kalendarza WRC. Jak sądzisz, czy światowa rajdowa czołówka będzie miała jeszcze w przyszłości okazję rywalizować na mazurskich szutrach?
Myślę te tak, ponieważ na tle innych rajdów Rajd Polski jest naprawdę jedna z ciekawszych imprez w kalendarzu WRC. Kierowcy fabryczni jednogłośnie podkreślają ze jest to jedna z ich ulubionych imprez jeśli nie ulubiona w ogóle w całym kalendarzu. Ciekawa baza w Mikołajkach. hotel, strefa, kibice. Naprawdę ten rajd ma coś w sobie pozytywnego! Ciekaw jestem jakie są przyczyny bo myślę ze nie kibice, gdyż na każdym rajdzie WRC jest ich masa i stoją wszędzie gdzie się tylko da.

Wiemy, że Twoją pasją są także rajdy wirtualne. Grywasz jeszcze w Colina McRae Rally czy rzeczywisty sport odciągnął Cię od tego na dobre?
Całkowicie odpuśćilem temat. Gdy cisnąłem w latach 2000-2005 to grałem minimum 5 godzin dziennie ani razy nie wychodząc w na dwór w tym czasie. Żeby utrzymać tempo tyle po prostu trzeba było. Teraz gdy pojawiły się rajdy prawdziwe wolne wolna chwile poświecić porostu na odpoczynek czy oglądniecie onboardu, który więcej dla mnie obecnie wniesie, niż rozpoczynanie na nowo ustawiania całego zestawu/gry/setupu, z resztą nawet takiego symulatora obecnie nie mam 🙂 Ale każdemu polecam max, to dużo daje, bardzo!

Bardzo dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia na rajdowych trasach w nadchodzącym sezonie.

Rozmawiał. Mikołaj Sobol / rallypl.com



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *