GTWYŚCIGI

Michał Broniszewski wraca na tor!

Po pięciu miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją ręki Michał Broniszewski powraca do kokpitu samochodu wyścigowego. W najbliższy weekend polski kierowca weźmie udział w ostatniej, piątej rundzie serii Blancpain GT Series Endurance Cup na torze Circuit de Catalunya koło Barcelony.

Podobnie jak w ubiegłych sezonach, Michał Broniszewski pozostaje w samochodzie Ferrari 488 GT3 zespołu Kessel Racing, a jego zmiennikiem będzie Włoch Alessandro Pier Guidi, fabryczny kierowca zespołu Ferrari w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA WEC, aktualnie czwarty w punktacji po trzech wyścigach. Seria Endurance cieszy się jak zawsze wielką popularnością. Na liście zgłoszeń znalazły się 52 załogi. Michał Broniszewski i Alessandro Pier Guidi będą mieli 10 rywali w Pucharze Pro-Am.

„Chyba nie muszę mówić, jak bardzo cieszę się z powrotu na tor po tak długiej przerwie” – mówi Michał Broniszewski. „Rozpoczęliśmy sezon razem z Alessandro w kwietniu na torze Monza, ale niestety nie mogliśmy kontynuować tej przygody wskutek mojej nieszczęśliwej kontuzji. Na szczęście dzisiaj czuję się już na siłach, aby usiąść ponownie za kierownicą wyścigowego Ferrari. Niedawno spędziłem cały dzień na testach we Francji i wszystko przebiegło zgodnie z planem. Oczywiście nie walczymy o nic w klasyfikacji sezonu, ale po długiej nieobecności jesteśmy wyjątkowo głodni sukcesu. Naszym celem jest podium, a może nawet zwycięstwo w klasie w niedzielnym wyścigu. Znam bardzo dobrze tor w Barcelonie. Startowałem tu wielokrotnie w różnych seriach, ale tor ma teraz nową nawierzchnię. Obiekt był zawsze był bardzo wymagający dla opon, które wyjątkowo nierówno zużywają się podczas wyścigu. Zobaczymy, jak będzie teraz, na nowym asfalcie. Jak zawsze niezwykle ważne będzie znalezienie optymalnych ustawień samochodu. Bardzo liczymy na udany powrót i dobry wynik w niedzielne popołudnie”.