RAJDYWRC

Kolejka chętnych do udziału w WRC

Kolejka chętnych do udziału w WRC

Według Simona Larkina, który jest dyrektorem wydarzeń Promotora WRC, świat nie będzie już tak oddalony od rajdów na najwyższym poziomie, jak dotychczas. Jak sam przyznaje, ma on obecnie najłatwiejszą pracę w rajdach. Popyt na organizację rundy WRC nigdy nie był większy. Tymczasem zadaniem Larkina jest wybranie 13 szczęśliwców, którzy znajdą się w kalendarzu.

W tym tygodniu Larkin i Promotor WRC przedstawią FIA harmonogram obejmujący 13 wydarzeń, w celu jego potwierdzenia. Może to nastąpić najwcześniej 6 października w drodze e-głosowania. Alternatywnie kalendarz będzie dostępny najpóźniej do 19 października. Wówczas odbędzie się internetowe spotkanie Światowej Rady Sportów Motorowych FIA.

Organizator cały czas stara się, aby kalendarz ukazał się jak najwcześniej. Jednak prawie zawsze kończy się to na ostatnim kwartale roku. Dobra wiadomość dla świata rajdów jest taka, że Larkin ma już projekt z konkretnymi datami na rok 2025.

W 2009 roku, gdy Jean Todt obejmował stanowisko prezydenta FIA, jego wyraźną sugestią było rozszerzenie kalendarza WRC na cały świat. Przez długi czas nie udało się jednak osiągnąć globalnego zasięgu. Wygląda na to, że połączone siły jego następcy, Mohammeda Ben Sulayema, oraz Larkina, pozwolą wreszcie na wykonanie tego zadania.

Uważa się, że Łotwa i Polska dołączą do kalendarza na sezon 2024, gdzie znajdą się również takie lokalizacje, jak: Monte Carlo, Szwecja, Chorwacja, Portugalia, Włochy, Kenia, Finlandia, Grecja, Chile, Europa Środkowa i Japonia.

A co z Ameryką Północną, Bliskim Wschodem, Azją? Simon Larkin wypowiedział się na ten temat w rozmowie z portalem DirtFish.

Simon Larkin

Argentyna powróci najpóźniej w 2025 roku. Celem jest zorganizowanie jednego wydarzenia w Ameryce Południowej i jednego w USA. Stany Zjednoczone są dla nas jednym z celów strategicznych i jest to najbardziej prawdopodobne w 2025 roku. Jesteśmy podobnie pewni sytuacji na Bliskim Wschodzie. Natomiast Chiny są kolejnym z celów strategicznych i również ciężko nad tym pracujemy.

A czy jest szansa na powrót Rajdu Wielkiej Brytanii do kalendarza Rajdowych Mistrzostw Świata? Jak przyznał Larkin, w tej chwili nie ma na to większych szans. Motorem napędowym dla organizacji rundy WRC z bazą w Belfaście był Bobby Willis.

Promotor WRC przyglądał się sprawie, jednak zaangażowane strony dotarły do ściany. To była największa szansa dla brytyjskich fanów, aby mieć u siebie rundę Mistrzostw Świata. Gotowość do udziału w cyklu zgłasza jednak Irlandia.

Simon Larkin

Wystarczy spojrzeć na WRC2 i Junior WRC, aby zobaczyć zainteresowanie i inwestycje, jakie Irlandia wkłada w rajdy. Prowadzimy z nimi rozmowy na temat przyszłego projektu i jestem przekonany, że coś z tego będzie. Pracujemy tak ciężko, jak tylko możemy. Rajd w Irlandii byłby świetny.


Źródło: DirtFish
Więcej o WRC w portalu Rallypl



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *