PRASOWEWYŚCIGIWYŚCIGI GÓRSKIE

Bieszczadzki Wyścig Górski 2018: Doskonały debiut Konrada Biela w nowym samochodzie

Za nami emocje pierwszego wyścigowego weekendu GSMP 2018. Dla Konrada Biela był to szczególny
występ na trasie w Załużu, ponieważ debiutował w nowym samochodzie i musiał się zmierzyć z
sześcioma nowymi rywalami z Klasy E-I-2000. Pierwszy sobotni trening to mocno zachowawcza jazda, ale
już od drugiego Konrad nabierał pewności siebie. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo w kolejnym
treningu kierowca Clio Sport był drugi, ze stratą 1,756. Tego dnia Biela mocno podkręcał tempo, bo już
na pierwszym podjeździe wyścigowym nie dał rywalom szans. Nie tylko wygrał podjazd, ale wypracował
też ważną przewagę (2,246 sekundy) w walce o pierwsze sezonowe zwycięstwo. W drugim podjeździe
urwał rywalom kolejne 1,597 sekundy i w ten sposób żaden z konkurentów nie był w stanie odebrać mu
najwyższego stopnia podium w E-I-2000. Kolejne miejsca zajęli Gabriel Kubit – Honda Interga (+3,843 s) i
Bartosz Herban w Peugeot 208 (+4,970 s).

Buchti.pl Promotion.
fot. Buchti.pl Promotion.

Trudno wyobrazić sobie bardziej udany debiut w nowym samochodzie, ale sobotni wynik to nie
wszystko, co kierowca z Szaflar przygotował dla kibiców na ten weekend. Podjazdy treningowe to czasy
w drugiej połowie klasyfikacji E-I-2000, ale w pierwszym wyścigu walka w klasie była najbardziej
wyrównaną w całej stawce. Czołowa trójka po przejechaniu niespełna 4,7 km zmieściła się w 0,336
sekundy, a strata Bieli do lidera wynosiła zaledwie 0,082 sekundy. Na finałowy podjazd szykowały się
więc ogromne emocje, a do tego wszystkiego nad trasą zaczęły zbierać się ciemne chmury. Na kilka
minut przed startem zaczął padać deszcz, ale opady szybko ustały.

Różnice w czołówce były tak minimalne, że o wygranej mógł zadecydować najdrobniejszy detal.
Kierowca Clio doskonale poradził sobie jednak z nerwami, odrobił stratę i wygrał. Za Bielą finiszowali tym
razem Jarosław Adamiak – Honda Civic (+2,125 s) i Gabriel Kubit – Honda Integra (+ 2,324 s).

Konrad Biela: „To był naprawdę szalony weekend. Mimo tego, że jeździliśmy już trochę na testach to perspektywa pierwszego podjazdu, już na zawodach, była mocno stresująca. Nasz tegoroczny
egzemplarz Clio jest mocniejszy i o wiele lżejszy, co w połączeniu z jego wymiarami wymusza zupełnieinny styl jazdy. Na nowo musiałem się uczyć punktów hamowania, a przełamanie się na trasie w Załużu,
że można hamować dużo później wymaga naprawdę dużo odwagi. Z każdym podjazdem jechało siępewniej, co widać najlepiej po osiąganych czasach. Nadal uczymy się samochodu, ale wyciągamy ważne
wnioski, więc będzie coraz lepiej. Na Magurę przyjedziemy jeszcze mocniejsi.

Z Załuża pozostaną piękne puchary i jeszcze piękniejsze wspomnienia. Dziękuje wszystkim, którzy
wspierali mnie w ten weekend, bo wypracowaliśmy wspólnie doskonały wynik. Już nie mogę się doczekać
kolejnych kilometrów w Clio, a za ogromne emocje Bieszczadzkiego Wyścigu Górskiego dziękuje
rywalom, kibicom i wszystkim partnerom: Kotelnica Białczańska, Firma Budowlana Hebda, Terma
Bania, BielaPlast, Domalik folie samochodowe, Hotel Bania, Gmina Szaflary Serce Podhala, TVP 3
Kraków, Pinscher, Piotr Materniak Motorsport, Budmax, Professional Detaling Zakopane, Pralnia
Białka, Lis Car, Podhale24.pl, Buchti.pl Promotion, AMS Race & Rally Car Ser



Wybrane dla Ciebie