WYŚCIGI GÓRSKIE

Świetne tempo Ratajczyka na inaugurację sezonu GSMP

Urzędujący mistrz Polski Michał Ratajczyk do samego końca nie wiedział, czy pojawi się na trasach tegorocznej rywalizacji Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Dopiero tydzień przed rozpoczęciem 45. Bieszczadzkiego Wyścigu Górskiego kierowca Daftracing potwierdził swoją obecność. Na starcie zawodów nasz zawodnik zasiadał za kierownicą zmodyfikowanego rajdowego Mitsubishi Lancera Evo X.

Michał Ratajczyk pojawił się na trasie pierwszego podjazdu treningowego w sobotę około godziny 9:40. Po dobrym przejeździe reprezentant zespołu Daftracing uplasował się na 4. miejscu w GSMP i na 2. miejscu w kategorii E1. Niecałą godzinę później rozpoczął się drugi podjazd treningowy, a Michał Ratajczyk tym razem zameldował się na 7. pozycji w GSMP i na 3. miejscu w kategorii E1.

W okolicach Sanoka panowała ładna, słoneczna pogoda, a rywalizacja w GSMP ruszyła na dobre w godzinach popołudniowych. O 15:00 zakończył się pierwszy podjazd wyścigowy w trakcie weekendu. Najlepszym wynikiem w postaci 2:20,464 popisał się Szymon Łukaszczyk. Starający się maksymalnie wykorzystać potencjał rajdowego Lancera Michał Ratajczyk zajął 8. pozycję w GSMP, co oznaczało 3. miejsce w kategorii E1.

Drugi podjazd wyścigowy ruszył punktualnie o godzinie 15:45. Podczas sobotniej rywalizacji w 45. Bieszczadzkim Wyścigu Górskim najlepszy był Szymon Łukaszczyk. Michał Ratajczyk zarówno w drugim podjeździe wyścigowym, jak i klasyfikacji końcowej, zajął 8. miejsce w GSMP i 3. pozycję w kategorii E1.

Na drugi dzień rywalizacji w 45. Bieszczadzkim Wyścigu Górskim zespół Daftracing przyjął nieco inną strategię. Zgodnie z planem odpuściliśmy pierwszy podjazd treningowy, zaś podczas drugiego Michał wykręcił 8. czas w GSMP, co jednocześnie dało mu 3. pozycję w kategorii E1.

Pierwszy podjazd wyścigowy 2. rundy GSMP zakończył się przed 15:00 – tym razem Ratajczyk uplasował się na 6. pozycji w GSMP. Kierowca Daftracing popisał się świetnym rezultatem w finałowym, drugim podjeździe wyścigowym. Dzięki temu udało się awansować na bardzo wysokie 4. miejsce w GSMP i 2. w kategorii E1!

Starty Michała Ratajczyka i zespołu Daftracing w sezonie Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski 2019 są możliwe dzięki wsparciu partnerów:Daftcode, Daftcafe, 7motorsport, Automobilklub Królewski, Ravenol, Kaszynski transport, KTL (Kaszynski Transport Logistyka), Renowacja Felg, Buchcar, Japan Car Direct, MPBS, Eventproplus, Warterracing, Tenzi, Inter Cars Tuning, Akademia Fantazji, Hyland oraz BFG Suspension.

Kalendarz Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski 2019: 

10.05-12.05.2019 Załuż
31.05-02.06.2019 Cisna
28.06-30.06.2019 Magura
26.07-28.07.2019 Limanowa
02.08-04.08.2019 Banovce
16.08-18.08.2019 Sopot
06.09-08.09.2019 Czarna Góra
27.09-29.09.2019 Korczyna

Michał Ratajczyk:

– Wbrew przewidywaniom pogodowym, 45. Bieszczadzki Wyścig Górski w całości odbył się na suchej nawierzchni. W takich warunkach nasz rajdowy Lancer nie miał żadnych szans z mocniejszymi i lżejszymi konstrukcjami naszych rywali, ale mimo to cele sportowe udało się nam osiągnąć w pełni. Poziom jazdy uważam za satysfakcjonujący – już od pierwszego podjazdu treningowego byłem bardzo blisko limitu zarówno kierowcy, jak i samochodu. Trasa w Załużu faworyzuje mocniejsze konstrukcje, więc wynik ani nas nie zaskakuje, ani nie przeraża. Już w poniedziałek po zawodach samochód trafił do serwisu 7motorsport, gdzie przejdzie kolejne modyfikacje i przygotowania do kolejnej rundy. Będziemy starali się prezentować jak najlepszą i najbardziej agresywną jazdę w trakcie sezonu, wyciągać wnioski i przyspieszać z rundy na rundę. Mimo braku intensywnych przygotowań czułem się w samochodzie bardzo dobrze już od pierwszych kilometrów. Nie musiałem przyspieszać i szukać tempa, tylko poziom był od razu taki, jak w rajdach – jak to na rajdówkę przystało! Nie obyło się bez małych problemów, ale szczęśliwie grupa przyjaciół (ogromne dzięki!), która ze mną była, szybko pomogła i sprawnie rozwiązaliśmy kłopot. Na podjazdach treningowych lał się olej ze skrzyni biegów na hamulce i opony z lewej strony, ale nie przejmowałem się zbytnio i trzymałem gaz. Drugiego dnia turbina zaczęła lekko szwankować, co oznacza tylko tyle, że wymaga wymiany na większą! Niesamowicie dziękuję wszystkim kibicom, którzy nie zapomnieli o mnie podczas przerwy zimowej i zgromadzili się licznie ze wspaniałymi transparentami. Szczególne pozdrowienia dla ekipy z Tuchowa! Podziękowania należą się także wszystkim moim sponsorom, którzy decyzję o wsparciu mnie w tym sezonie podjęli w bardzo krótkim czasie. Będę reprezentował godnie ich barwy w całym sezonie 2019! Zawody w Cisnej prawdopodobnie będą odwołane, więc kolejna runda GSMP za miesiąc w Magurze. Do zobaczenia!

Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *