GRYRECENZJERecenzje GRYRecenzje GRY F1

Duży potencjał, ale niewykorzystany – Recenzja F1 Manager 2022

Duży potencjał, ale niewykorzystany – Recenzja F1 Manager 2022

Pasjonaci gier menedżerskich i ogromu cyferek musieli bardzo długo czekać na kolejną produkcję, która byłaby osadzona w realiach Formuły 1. Ostatnim tytułem na licencji tej dyscypliny, który został wydany przez EA Sports, był F1 Manager 2000. 14 lat później Playsport Games pokazało światu Motorsport Managera, który na długo, również dzięki olbrzymiej podatności na modyfikacje, zdominował rynek, nie mając jednak realnej konkurencji. W sierpniu 2022 roku firma Frontier Developments oddała w ręce graczy swoją produkcję – F1 Manager 2022. Jak wyszło? Moim zdaniem potencjał na ten moment pozostaje niewykorzystany, ale zacznijmy od początku.

F1 Manager 2022
Materiały prasowe / F1 Manager 2022

Zawartość gry F1 Manager 2022

Tytuł od Frontier Developments pozwala nam na przejęcie sterów jednego z 10 zespołów Formuły 1 w pełnej kampanii liczącej 22 wyścigi sezonu 2022. Do naszej dyspozycji oddano w pełni wymodelowane tory oraz bolidy. Jeżeli chodzi o kierowców, to w bazie danych znajdziemy stawkę F1 (wraz z kierowcami rezerwowymi), F2 oraz F3. Wymodelowane twarze kierowców prezentują się naprawdę nieźle, chociaż sposób ich oświetlenia w menu głównym sprawia, że wyglądają tam trochę nienaturalnie. Warto wspomnieć, że nie wszyscy zawodnicy posiadają pełny skan twarzy lub wzór kasku – dotyczy to niższych serii i kierowców rezerwowych.

W grze natrafimy oczywiście na polski akcent w postaci Roberta Kubicy, którego umiejętności twórcy ocenili na 69. Ten rating wywołał przed premierą burzę wśród polskich kibiców, którzy chcieliby na przykład umieścić Roberta w Ferrari i poprowadzić go do tytułu Mistrza Świata. Wiadomo, niedokończone sprawy ze Scuderią. Niestety, niska ocena Kubicy sprawia, że w praktyce zestawienie go w jednej ekipie z kimkolwiek w stawce Formuły 1 jest bardzo trudne. Polak zawsze będzie dość mocno tracił, a z uwagi na swój wiek prezentuje dużego potencjału rozwojowego.

Według mnie nie jest to istotny czynnik dla oceny samej gry. Zdaję sobie jednak sprawę, że znajdą się wśród czytelników osoby, które poczekają być może na jakiegoś moda lub odblokowanie przez twórców możliwości edycji statystyk kierowców.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że na nowych, mniej doświadczonych menedżerów, czeka bardzo dobrze przygotowany samouczek. Tłumaczenie poszczególnych procesów jest bardzo proste. Momentami aż za proste dla osoby, która miała już wcześniej styczność z tego typu produkcjami i samą Formułą 1. Z drugiej strony samouczki są w końcu tworzone głównie dla początkujących i tutaj nie mogę się przyczepić do jego przydatności.

Dźwięki i grafika w F1 Manager 2022

Oprawa graficzna w produkcji Frontier Developments ma swój wyjątkowy styl, oczywiście zupełnie odmienny od gier studia Codemasters na licencji F1. Gra wygląda dobrze na fragmentach filmowych oraz niektórych torach, jednak głównie w wyścigach nocnych wszechobecne rozmycie potrafi wyglądać kiepsko. Rozumiem jednak kierunek, w jakim chcieli pójść twórcy.

Nie da się ukryć, że w zestawieniu z innymi grami menedżerskimi, nie tylko w tematyce motorsportu, osiągnięto wyróżniający się efekt. F1 Manager 2022 może się podobać. Gorzej wypadają kolizje i zblokowane koła, które możemy oglądać na powtórkach. Również animacje momentami pozostawiają wiele do życzenia, jednak tutaj w grę wchodzi też sama sztuczna inteligencja, o której opowiem trochę później.

Wszystkie tabele i wykresy, zarówno te w wyścigu, jak i w menu, wyglądają bardzo dobrze. Są czytelne i ładne, pasujące do ogólnego stylu graficznego Formuły 1.

Oprawa dźwiękowa gry stoi na bardzo wysokim poziomie. Wielokrotnie łapałem się na tym, że nawet nudniejsze fragmenty wyścigu pokonywałem bez przyspieszania upływu czasu, aby posłuchać odgłosów z toru. Bardzo przyjemnie wypadają także komunikaty radiowe, pochodzące z prawdziwych nagrań. W przyszłości chciałbym jednak usłyszeć nieco więcej kwestii ze strony kierowców i inżynierów, aby jeszcze bardziej rozwinąć ten mocny punkt produkcji.

F1 Manager 2022
Materiały prasowe / F1 Manager 2022

Zarządzanie zespołem poza torem

W menu głównym musimy dbać o szereg aspektów, które mają wpływ na wyniki naszego zespołu. Możemy rozwijać infrastrukturę siedziby, modernizując między innymi tunel aerodynamiczny, fabrykę, lądowisko dla helikopterów, a nawet muzeum z pamiątkami. Wszystko ma wpływ na atrakcyjność zespołu z perspektywy sponsorów, ale jednocześnie odbija się na rosnących kosztach utrzymania. Strategia maksymalnej rozbudowy może być zatem fatalna w skutkach, gdyż trzeba mieć na uwadze limity budżetowe.

Jako szef zespołu dbamy także o projektowanie i produkcję nowych części. Ten system działa bardzo sprawnie i dość szybko zaczynamy rozumieć, które obszary należy usprawnić, a w których nasze osiągi są już satysfakcjonujące. Opracowane części możemy oczywiście kopiować i przydzielać do obu bolidów niezależnie od siebie. Przy produkcji pakietów poprawkowych spotykamy się również z limitowanym czasem w tunelu aerodynamicznym. Jest to bardzo dobre przełożenie limitów z rzeczywistej Formuły 1, które zależą oczywiście od miejsca, które dana ekipa zajmuje w klasyfikacji konstruktorów.

Poza torem dbamy także o rozwój naszych kierowców. Czynnikiem, który odgrywa istotną rolę, jest współczynnik rozwoju danego zawodnika. Gra wyraźnie premiuje wypuszczanie młodych kierowców rezerwowych w piątkowych treningach, nagradzając taki ruch dużą porcją doświadczenia. Doświadczenie wymieniamy z kolei na punkty rozwoju, które przypisujemy do wybranej umiejętności kierowcy.

W ten sposób możemy na przykład zmienić bieg historii i szybko rozwinąć umiejętności Oscara Piastriego w Alpine, aby zastąpić nim Fernando Alonso po jednym sezonie. Panie i panowie z francuskiego zespołu, uczcie się! Wspomnienie w tym miejscu o kierowcy rezerwowym z Akademii Alpine to jednak nie tylko zagrywka o charakterze humorystycznym.

Chciałbym zaznaczyć, że w F1 Managerze 2022 brakuje mi systemu juniorskiego z prawdziwego zdarzenia. Musimy ręcznie wykonywać skauting każdego kierowcy, który nie jest zatrudniony w naszej ekipie – szkoda, że nie udało się tego lepiej rozwiązać.

Mocno uproszczone zostało zarządzanie jednostkami napędowymi. Do naszej dyspozycji oddano ERS, silnik i skrzynię biegów. Nie doświadczymy zatem kary przesunięcia o 70 miejsc na polach startowych za wymianę turbosprężarki, MGU-K i silnika spalinowego. Zamiast tego wszystko sprowadzono do trzech wymiennych elementów. Możemy oczywiście wybrać producenta spośród czterech, którzy są obecni w realnej Formule 1.

Zarządzanie sesjami na torze

Nareszcie! Spędziliśmy długie minuty w tabelkach i wykresach rodem z Excela (chociaż bardzo to lubimy!), więc możemy udać się na tor. Po pierwsze – treningi i szukanie optymalnych ustawień. Cały system działa dosyć dobrze. W miarę upływu czasu nasi kierowcy przyzwyczajają się do toru, ale także coraz lepiej rozumieją części, które zamontowaliśmy w ich bolidach. Musimy również szukać najlepszych ustawień, co potrafi zająć bardzo dużo czasu i dla wielu osób z pewnością będzie sporą atrakcją.

Później przechodzimy do kwalifikacji i tutaj pojawiają się pierwsze problemy. Często tor, który pod koniec trzeciego treningu był mocno nagumowany, na starcie Q1 znów cechuje się niską przyczepnością. Trochę tego nie rozumiem. Jedynym wyjaśnieniem byłby deszcz na torze, ale w Bahrajnie raczej wykluczam taką opcję.

Zarządzanie kierowcami podczas kwalifikacji w zasadzie ogranicza się do wybrania optymalnego momentu na wysłanie ich na tor. Możemy co prawda sterować ręcznie tybem ERS lub tempem kierowcy, ale nie widzę takiej potrzeby. Wspomniane wysłanie zawodnika na okrążenie pomiarowe potrafi być za to prawdziwym utrapieniem. Za taki stan rzeczy odpowiedzialne jest AI. Boty kompletnie nie są zainteresowane sprawnym przepuszczaniem kierowców, którzy pokonują akurat okrążenie pomiarowe. Odnosi się to także do prostych odcinków toru.

W samym wyścigu z kolei regularnie zdarza się nam utknąć w pociągu DRS i wyprzedzać się co okrążenie w grupce kierowców. W mojej opinii problemem są tutaj zbyt wytrzymałe opony, dzięki czemu bez większych problemów jesteśmy w stanie narzucać wysokie tempo przez cały wyścig. Jazda w brudnym powietrzu przez 30 okrążeń także nie powinna wpływać na stan samochodu w tak małym stopniu. Wierzę, że jest to jedna z rzeczy, którą uda się usprawnić aktualizacją gry.

F1 Manager 2022
Materiały prasowe / F1 Manager 2022

Gra od samego początku wciąga, ale…

… no właśnie, ale. Schemat obcowania z F1 Managerem 2022 jest bardzo prosty.

Dzień 1: To najlepsza gra, w jaką grałem!
Dzień 2: Chyba się uzależniłem. Uczę się wszystkich skomplikowanych schematów.
Dzień 3: Okej, już to zrozumiałem. Chwila, jestem najlepszym menedżerem w stawce?
Dzień 4: Chyba coś tutaj jest nie tak.
Dzień 5: Żadne moje decyzje nie mają znaczenia.

F1 Manager 2022 brutalnie wciąga. Wszystkie minusy, które wskazałem we wcześniejszych akapitach, bardzo szybko potrafią schować się za fasadą ekscytującej rozgrywki na pełnej licencji Formuły 1. Pierwsze godziny spędzone z tym tytułem mogą być jednymi z najlepszych chwil, jakie może przeżyć gracz będący fanem tego sportu. Śledzenie przejazdów naszych kierowców w kwalifikacjach, walka o zwycięstwo do ostatniego zakrętu – to wszystko potrafi wywołać spore emocje.

Niestety, im więcej czasu spędzamy z tą grą, tym bardziej zaczynamy dostrzegać braki w głębi. Nasze decyzje jako menedżera zespołu nie mają wielkiego znaczenia w wielu aspektach. Gra po kilku wyścigach staje się łatwa i kiepsko zbalansowana. To dla mnie swego rodzaju rozczarowanie. Z drugiej strony hype na ten tytuł był tak ogromny, że Frontier Developments po prostu nie mogłoby mu sprostać.

Trzy rzeczy, których brakuje w F1 Manager 2022

Przed podsumowaniem chciałbym jeszcze wskazać trzy elementy, których brak prędzej czy później odczujecie. Pierwszym z nich jest brak sprintów. Nie jest to wielka niespodzianka i wiedzieliśmy o tym przed premierą, ale nie da się ukryć, że brak wyścigów sprinterskich w F1 Managerze trochę boli. Cierpi na tym całościowa prezentacja i próba przedstawienia rzeczywistości Formuły 1 w jak największym stopniu.

Drugim elementem są samochody bezpieczeństwa. Te co prawda znajdują się w grze, jednak będą waszym koszmarem, jeśli podejmiecie wyzwanie odbudowy jednego z gorszych zespołów w stawce. Niestety, dublowane bolidy nie mogą oddublować się podczas neutralizacji, co wprowadza duży chaos po wznowieniu wyścigu, jeżeli stawka była wymieszana.

Trzecim i ostatnim elementem, o którym chciałbym wspomnieć, jest różnica w tempie pomiędzy poszczególnymi mieszankami. W prawdziwej F1 opony miękkie potrafią być szybsze od twardych o grubo ponad sekundę. Wystarczy sięgnąć pamięcią do tegorocznego GP Węgier. Tymczasem w F1 Manager 2022 śmiało możemy za każdym razem stosować strategię jednego postoju w wariancie pośrednie -> twarde lub odwrotnie. Nie stracimy wiele na tempie. Zyskamy za to na jednym pit stopie mniej.

Podsumowanie

Frontier Developments stanęło przed bardzo trudnym zadaniem stworzenia gry menedżerskiej (w realiach coraz popularniejszej Formuły 1), która nie byłaby klonem dotychczasowych faworytów graczy i przy tym byłaby w miarę przystępna dla jak największej grupy odbiorców. Jeżeli spędziliście co najmniej kilkanaście godzin w Motorsport Managerze, to dość szybko poczujecie się tutaj jak w domu – jednocześnie być może szybciej zwracając uwagę na problemy, jakie trapią F1 Manager 2022.

Gra ma ogromny potencjał i mam nadzieję, że seria będzie kontynuowana. W tegorocznej odsłonie jest sporo problemów wieku dziecięcego, z których tylko część da się naprawić patchami. Na rozwiązanie innych kwestii będziemy musieli czekać do wypuszczenia na rynek następnej części. Moim zdaniem warto czekać, jeżeli twórcy skupią się na rozwijaniu tego, co już udało im się wypracować.

Nie oszukujmy się. Jednym z kluczowych pytań, na które gracze szukają odpowiedzi w takich recenzjach, brzmi – Czy warto kupić F1 Manager 2022. Postaram się bez lania wody. Aktualna cena tego tytułu to 199,99 złotych w wersji na Steam. W mojej opinii warto wstrzymać się z zakupem do czasu wypuszczenia kilku pierwszych patchy lub pierwszej promocji rzędu 30%.Grę możemy również zakupić o wiele taniej wykorzystując VPN do Steama.

Oczywiście powyższe stwierdzenie nie ma zastosowania do osób, które szaleją za wszystkim, co ma związek z Formułą 1 i trybami menedżerskimi. Wtedy jak najbardziej zachęcam do kupna już teraz. Oglądanie rozgrywki na YouTube czy Twitchu nie odda tego, co można poczuć podczas samodzielnej rozgrywki.

UWAGA! Recenzja została przygotowana na podstawie wersji 1.6. Aktualnie szykowany jest patch do gry w wersji 1.7. Zgodnie z zapowiedziami ma on m.in. poprawić zachowanie sztucznej inteligencji oraz zwiększyć różnice pomiędzy mieszankami opon. Planowana data wypuszczenia aktualizacji to okolice 19 września 2022 roku. Zachęcam do śledzenia sytuacji, ponieważ tego typu łatki mogą rozwiązać wiele istotnych problemów, które zostały wskazane w powyższej recenzji.

OCENA KOŃCOWA: 7,5/10


Serdecznie dziękujemy Frontier Developments za udostępnienie kopii recenzenckiej gry F1 Manager 2022!
Przeczytaj więcej recenzji gier i nie tylko na łamach Rallypl!

Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także
Close