Zrozumiała decyzja arbitrów… nie dla każdego
Według informacji, która dotarła do rosyjskiego oddziału serwisu motorsport, Max Verstappen był wyjątkowo niezadowolony z decyzji sędziów podjętej podczas sobotnich kwalifikacji do GP Meksyku. Przypominamy, że na Holendra została nałożona kara cofnięcia o trzy pozycje za zignorowanie żółtych flag po wypadku Valtteriego Bottasa w końcówce czasówki. Kierowca Red Bulla uważa, że decyzja była niesprawiedliwa, biorąc pod uwagę brak konsekwencji sędziów:
Wiem, że Seb [Vettel] puścił nogę z gazu, ale jeden kierowca w srebrnym samochodzie [Lewis Hamilton przyp. red.] tego nie zrobił. Potem nie został ukarany karą, co doprowadza mnie do szału. Ale to już się stało. Nie mogę być karany za coś, gdy za to samo przewinienie innemu kierowcy uchodzi to na sucho.
Max Verstappen
Pod koniec wypowiedzi Holender podsumował swój występ w niedzielnym wyścigu o GP Meksyku:
Mogłem nawet rywalizować z czwartego miejsca, ale to, co wydarzyło się na pierwszym okrążeniu [z Hamiltonem], a następnie z Valtterim całkowicie zrujnowało mój wyścig. Lewis jechał zewnętrzną trajektorią w pierwszym zakręcie, a potem bardzo późno w drugim. Incydent z Valtterim był spowodowany tym, że gdy go doganiałem zaczepił mnie, gdy skręcał. Podejrzewam, że nie widział mnie wtedy w lusterkach
