F1GP Włoch

Najdziwniejsza czasówka sezonu – Podsumowanie kwalifikacji do GP Włoch

Podsumowanie kwalifikacji do GP Włoch

Za nami 14 sesja kwalifikacyjna w tym sezonie. Po tragicznych wydarzeniach na torze Spa – Francorchamps przyszła pora na legendarny obiekt we Włoszech. Kto najlepiej poradził sobie z wyzwaniami stawianymi przez świątynię prędkości? Czy Ferrari da miejscowym Tifosi powód do radości? Zapraszamy na podsumowanie sobotnich kwalifikacji przed GP Włoch.

Q1

Jako pierwszy, do czego nas już zdążył przyzwyczaić, na tor wyjechał Robert Kubica. Swoje szybkie kółko Polak przejechał na poziomie 1:23:966. Jak się później okazało nie był to reprezentatywny czas, nawet jak na bolid Williamsa. Nasz jedynak w F1 został natychmiastowo zdetronizowany z pozycji tymczasowego lidera przez Antonio Giovinazziego, który przekroczył linię mety z czasem 1:20.657. Włoch utrzymywał swoją pozycję przez dłuższą chwilę, aż do momentu wyjazdu kierowców Renault, które przez cały weekend utrzymywało pewną formę. Nico Hulkenberg swoje okrążenie przejechał z czasem 1:20.155, tuż przed kolegą z zespołu tracącym 0.219 sekundy. Jak się później okazało, czas Niemca był wystarczająco dobry, aby pozostawić za sobą kierowców Mercedesa, którzy prezentowali wysoki poziom tylko w drugim sektorze obfitym w sekcje aerodynamiczne. W sektorach numer 1 i 2, kładących nacisk na jednostkę napędową, srebrne strzały ustępowały rywalom. Na nieco ponad 4 minuty przed końcem sesji wywieszona została czerwona flaga. Spowodowana była problemami Sergio Pereza. Samochód Meksykanina odmówił posłuszeństwa w zakręcie Curva Grande, przez co zmuszony był zaparkować go miejscu uniemożliwiającym innym bezpieczne ściganie. Po zapaleniu się zielonych świateł na tor wyjechali wszyscy, poza czołową siódemką. Do końca sesji pozostały 2 minuty. Tuż po wyjeździe z garażu na brak mocy zaczął narzekać Max Verstappen. Holender ostatecznie nie wykręcił swojego kółka.

Odpadli: Verstappen, Kubica, Russell, Perez, Grosjean

Q2

Pierwszym zawodnikiem, który pojawił się w tablicy wyników był Danil Kvyat. Rosjanin przekroczył linię mety z czasem 1:21:016. Słynny „Torpeda” został natychmiastowo zepchnięty z pierwszego miejsca przez Kevina Magnussena szybszego o około 0.4 sekundy. Po wyjeździe większości stawki na tor, doszło do przetasowań w pierwszej trójce. Po wymianie ciosów, najszybszy okazał się Charles Leclerc z czasem 1:19.553. Tuż za nim plasował się Lewis Hamilton, a za nim Sebastian Vettel. Małą przygodę w zakręcie Lesmo miał Kimi Raikkonen. Fin wyjechał za szeroko, ocierając się o żwir i narażając bolid na uszkodzenia. Na szczęście obyło się bez dłuższego pobytu w garażu. Walkę o zakwalifikowanie się do Q3 kierowcy stoczyli na około 2 minuty przed końcem sesji. W tym momencie wszyscy kierowcy wyjechali z garaży. Jako pierwszy swój czas wykręcił Alex Albon. Taj przekroczył linię mety po upływie 1:20:195. Drugi segment kwalifikacji wygrał Lewis Hamilton z czasem 1:19.464. Dobrą formę Renault potwierdzili Daniel Ricciardo oraz Nico Hulkenberg, którzy zajęli kolejno czwarte i ósme miejsce.

Odpadli: Gasly, Norris, Kvyat, Magnussen, Giovinazzi

Q3

Ostateczna batalia o pole position rozpoczęła się około godziny 15:53. Na tor wyjechali wszyscy zawodnicy, aby przejechać swoje pierwsze okrążenia w trzecim segmencie kwalifikacji. Obiekt w Monzy był niesamowicie zakorkowany – każdy z kierowców starał się znaleźć wystarczająco dużo miejsca do przejechania szybkiego kółka, a niektóre zespoły stosowały taktykę przejazdu w strumieniu aerodynamicznym za jednym ze swoich kierowców. Po pierwszych przejazdach prowadził Leclerc, a za nim Hamilton i Vettel. W centralnym punkcie zakrętu Parabolica wypadek miał Kimi Raikkonen. Fin mocno uderzył tyłem swojego samochodu w barierę, co prawdopodobnie będzie skutkowało wymianą skrzyni biegów przed niedzielnym wyścigiem. Bardzo prawdopodobne jest, że wpadka Icemana miała wpływ na okrążenie Lewisa Hamiltona, który podczas swojego kółka kwalifikacyjnego jechał tuż za reprezentantem Alfa Romeo. Na nieco ponad 6 minut przed końem sesji wywieszona została czerwona flaga. Pomimo zapalenia się zielonych świateł, przez 4 minuty żaden z kierowców nie pojawił się na torze. Wszystkie bolidy wyjechały ze swoich garaży na samą końcówkę sesji. Sama końcówka sesji to bardzo dobre sformułowanie, bo doszło do sytuacji bezprecedensowej. Na ostatnim wyjeździe stawka jechała tak wolno, szukając odpowiedniej strugi powietrza, że na wykonanie okrążenia zdążył tylko Charles Leclerc, który i tak prowadził w Q3. Drugie miejsce zajął ostatecznie Hamilton, a trzecie Bottas. Czasówki do udanych nie może zaliczyć Sebastian Vettel, który przez dziwną taktykę skończył na P4. Jak donosi sky, ostatnie kółko kwalifikacji jest pod dochodzeniem sędziów.

 



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *