RAJDYWRC

Toyota nie wini Katsuty

Podczas finałowego odcinka w Rajdzie Safari w Kenii, Takamoto Katsuta zaliczył spektakularny wypadek, który przekreślił jego szansę na czwarte miejsce i cenne punkty w klasyfikacji generalnej.

Ostatni odcinek i polecenie „jedź na maksa”

Mimo straty, zespół Toyota Gazoo Racing otwarcie przyznał, że decyzja o agresywnej jeździe należała do nich – a nie do samego kierowcy. W niedzielę, podczas Power Stage – specjalnego, punktowanego odcinka kończącego rajd – Toyota poleciła Katsucie, by walczył o maksimum dostępnych punktów. Jari-Matti Latvala, szef zespołu, podkreślił, że Japończyk miał pełne wsparcie zespołu w tej decyzji:

„Jedną rzeczą, którą chcę wyjaśnić, jest to, że miał wolną rękę, aby naciskać na ostatnim oesie – to było od zespołu. Zespół pozwolił mu naciskać. Nie poszło [zgodnie z planem], nie zadziałało. Ale nikt nie może go winić, bo miał prawo naciskać”. – powiedział Latvala

Po utracie panowania nad samochodem i dachowaniu, Katsuta nie był w stanie dojechać do końcowego punktu kontroli technicznej. W efekcie został pozbawiony dziesięciu punktów, które zdobył za piąte miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu. Gdyby nie ten dramatyczny incydent, mógłby zakończyć weekend na wysokim, czwartym miejscu.

Zobacz też: Adrian Łabuda przesiada się do rajdów wspólnie z Grabowski Motorsport

Latvala: „To nie był zły rajd dla Katsuty”

Pomimo rozczarowującego zakończenia, Latvala chwalił postawę Katsuty na afrykańskich szutrach:

„To wcale nie był dla niego zły rajd. Oczywiście wierzyliśmy, że może nam pomóc w niedzielę. Był w silnej pozycji przed Powerstage i wiedzieliśmy, że może wygrać tego [dnia]”.

Toyota była świadoma ryzyka, jakie niesie agresywna jazda w trudnych, zmiennych warunkach kenijskiego rajdu. Jak dodał Latvala:

„Znaliśmy wartość punktów z powerstage’u i niedzieli. To ocena ryzyka, zdecydowaliśmy się je podjąć i tym razem się nie opłaciło”. – dodał Latvala dla dirtfish.com

Klasyfikacja producentów WRC: przewaga Toyoty się kurczy

Mimo strat w punktacji indywidualnej, Toyota utrzymała prowadzenie w klasyfikacji producentów WRC po Rajdzie Safari. Jednak ich przewaga nad Hyundaiem uległa znacznemu zmniejszeniu – z 48 do 26 punktów. To wyraźny sygnał, że każdy błąd, nawet wynikający z ryzykownej strategii, może mieć długofalowe konsekwencje w walce o tytuł.


Źródło: dirtfish.com oraz delfi.ee



Wybrane dla Ciebie

Zobacz także
Close