RAJDY

Marczyk odsłania finansowe kulisy rajdów

Marczyk odsłania finansowe kulisy rajdów

Miko Marczyk udzielił wywiadu dla „Pulsu Biznesu”. Mistrz Polski z sezonu 2021 opowiada o swojej karierze i jakie ona miała początki. Reprezentant Orlen Teamu zdradza też finansowe kulisy rajdów. 

Miko Marczyk opowiada, że „przepadł” w tym sporcie dzięki temu, że spróbował wyścigów, a dokładniej mówiąc wyścigów gokartowych w hali.

Postawiłem na swoje predyspozycje. Zdobywałem doświadczenie i już wiedziałem, co chcę robić w życiu.

Marczyk podkreśla, że amatorski karting nie kosztuje tak dużo w porównaniu do rajdów.

Amatorski karting nie jest bardzo wymagający finansowo. Wówczas budżet startowy wynosił około 15 tys. zł rocznie. Dziś tyle kosztują mnie opony do jednej eliminacji rajdowych mistrzostw Polski.

Miko Marczyk mimo tego, że zaczął od kartingu jest obecnie czołowym polskim kierowcą rajdowym z dużymi ambicjami.

Kierowcy rajdowi bardzo mi imponowali. Dla mnie to mistrzowie improwizacji. Kierowcy wyścigowi są bardzo szybcy, jeżdżą powtarzalnie. W rajdowych fascynowało mnie to, że potrafią odnaleźć się na każdej nawierzchni i w każdej nieprzewidzianej sytuacji.

Miko Marczyk oprócz tego, że jest kierowcą rajdowym – sam organizuje sobie budżet na starty. Jest wyśmienitym sportowcem, ale i też znakomitym menadżerem.

fot. Miko Marczyk / fb

Jak czytamy w „Pulsie Biznesu” Mikołaj Marczyk rozpoczął trzyletnie studia dualne w Niemczech. Był on na kierunku „handel Międzynarodowy”. Praktyka odbywał w chemicznym koncernie BASF.

– Ta praktyka bardzo mi pomogła. Zrozumiałem, że zrobię wszystko, żeby nie pracować w korporacji, i tym samym zdobyłem kolejną silną motywację, by realizować swoje marzenie. Poznałem za to działanie korporacji od środka. Zobaczyłem, jak funkcjonują organizacje, do których w przyszłości będę się wybierał po wsparcie finansowe.

Miko Marczyk po starcie w Rajdzie Barbórka 2016 trafił do Subaru Poland Rally Team. Subaru organizowało większość budżetu, lecz Marczyk musiał sam zorganizować ponad 300 tysięcy złotych.

Było mi łatwiej. Miałem o czym rozmawiać. Nie byłem już znikąd. Byłem członkiem poważnego zespołu. Wówczas pozyskałem sponsorów na prawie 200 tys. zł. Resztę miałem rozłożoną na raty, które wcale nie tak dawno skończyłem spłacać.

Ile kosztują starty w Mistrzostwach Polski?

Miko zdradza finasową stronę startów na najwyższym poziomie.

– Część sportowa startów w mistrzostwach Polski na najwyższym poziomie to około 2 mln zł rocznie, a dodatkowo zespół promował nasze starty w mediach, co również stanowiło dodatkowe koszty – opowiada Mikołaj Marczyk.

Miko Marczyk Motorsport
Informacja prasowa

Budżet którym operował Marczyk w sezonie 2021 to 4 miliony złotych. Według badań Pentagon Research reprezentant Orlen Team zapewnił 16 milionów złotych zwrotu medialnego swoim partnerom.

Rajdy to moja praca. Mam pieniądze na treningi, na życie i na paliwo. Starty pozwalają mi na godne życie, choć 90 proc. roku to aktywności związane z rajdami. Mam silną pasję i wiarę w swoje możliwości, więc i tak praktycznie wszystkie pozyskane pieniądze inwestuję w swój rozwój. Moi partnerzy zatrudniają mnie nie tylko jako kierowcę rajdowego, ale również osobę, która przygotowuje cały program rajdowy, samochód, zatrudnia zespół, jest ambasadorem ich marki. Sam również odpowiadam za pozyskanie finansowania na nasze starty, więc konieczne są również pewne kompetencje menedżerskie

Gdzie będzie startować Miko Marczyk w sezonie 2022?

Mistrz Polski z sezonu 2021 oraz 2019 chciałby wystartować w WRC2. Nie ukrywa, że jest to jego cel. W zeszłym sezonie Marczyk i Szymon Gospodarczyk startowali w Mistrzostwach Europy. Pilot Szymon Gospodarczyk zdobył drugie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu, a Marczyk zajął 3 pozycję na koniec sezonu. Oprócz tego Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk zostali rajdowymi mistrzami Europy juniorów, których wyłoniła punktacja Michelin Talent Factory.

Źródło: pulsbiznesu.pl



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *