RAJDYRSMP

Po pierwszym etapie: podsumowanie dnia 30. MARMA Rajdu Rzeszowskiego

Po pierwszym etapie: podsumowanie dnia 30. MARMA Rajdu Rzeszowskiego

 

Pierwszy etap 30. MARMA Rajdu Rzeszowskiego za nami. Na pozycji lidera, czeski duet zespołu Orsak Rally Sport w postaci Erika Caisa i Jindriski Žakovej. Pierwszą piątkę zamyka Grzegorz Grzyb z Michałem Poradziszem. Stali bywalcy podkarpackiego klasyka po wypadku na testach skorzystali ze Škody Fabii Rally2 Evo, którą kilometry na trasach ERC nabija Węgier, Norbert Herczig. Sekundę przed nimi plasuje się Sylwester Płachytka z Jackiem Nowaczewskim. Załoga Poliamid Rally Team zyskała awans na czwartą lokatę dopiero po szóstym odcinku specjalnym. Niecała minuta, a dokładnie 47.8s dzieli trzeciego Wojciecha Chuchałe z Sebastianem Rozwadowskim od wiceliderów klasyfikacji generalnej, czyli Mikołaja Marczyka i Szymona Gospodarczyka.

Grzyb przed Słowakami

Mistrzostwa Słowacji należą do Grzyba i Poradzisza. Wysoko, bo na czwartej lokacie widnieje Łukasz Byśkiniewicz ze Zbigniewem Cieślarem. Stratę 9.5s do prowadzących zawodników teamu Rufa Sport podczas sobotniego dnia postara się zniwelować drugi Tomasz Kasperczyk z Damianem Syty. Słowacy i czesi nieco odstają od polskiej stawki, druga część pierwszej dziesiątki należy właśnie do nich.

Pech Chwietczuka

Adrian Chwietczuk i Jarosław Baran dojechali do mety piątego oesu z jedenastym rezultatem, zaledwie jedną dziesiątą sekundy za Fordem Fiestą Rally3 z TVN Turbo Rally Team. Na drugim przejeździe Jodłowy w ich Škodzie Fabii Rally2 Evo dochodzi do defektu. Jak się później okazało, przybyli na miejsce inżynierowie Hołowczyc Racing stwierdzili poważną awarię jednostki napędowej. Na tyle poważną, że jest to koniec zmagań dla Adriana Chwietczuka i Jarosława Barana. Tegoroczny Rzeszowski jest ich drugim nieukończonym z rzędu.

Typa i Bolek poza rywalizacją

W klasie trzeciej samotnie do mety dotarli Łukasz Byśkiniewicz i Zbigniew Cieślar. Radosław Typa z Pawłem Pochroniem uderzyli w skarpę urywając półoś natomiast po zahaczeniu o kamień, drążek kierowniczy został uszkodzony w Fordzie Kamila Bolka i Łukasza Jastrzębskiego. Dla Amic Rally Team piątek okazał się bardzo pechowy. Już na pierwszym przejeździe Lubeni głęboko w rowie wylądowała Agnieszka Załęcka z Krystianem Korzeniowskim. Załoga Peugeota 208 Rally4 najprawdopodobniej wróci do rywalizacji w systemie Rally2.

Revolution Rally Team na czele, koniec szans dla Roeflera

Klasa Open 4WD to bezapelacyjnie prowadzenie Marcina Kowala i Sebastiana Lenkowskiego. Mimo sporej przewagi, bo, aż dwóch minut na koniec dnia nad Arturem Równiątką i Wojciechem Habudą wcale tak kolorowo nie było. Załoga Revolution Rally Team zaliczyła kilka błędów, w tym jedną sporą przygodę wypadając z trasy na dłuższy czas. Uszkodzenia przedniej części Mitsubishi Lancera Evo IX okazały się na szczęście kosmetyczne dzięki czemu mogli kontynuować jazdę. Problemy, tym razem techniczne spotkały Artura Równiatkę. Początek dnia pokonywali z całkowicie zaparowaną szybą.

 

Pogoda zrobiła swoje

Pech dopadł Kacpra Wróblewskiego i Jakuba Wróbla. Na oesie Gwoźnica uszkodzili koło zostając tylko na feldze. Dalsza część dnia to podwójnie zgubiony tylni zderzak. Tak samo podwójnie, dzięki pomocy kibiców udało się odzyskać stracony na pewien czas element Škody Fabii Rally2 Evo. Dłuższe, bo blisko siedmio – minutowe odwiedzanie pola zanotowali Dawid Smółka z Krzysztofem Mazurem. Zawodnicy jadący BMW 1M Coupé do momentu tak owej przygody znajdowali się na prowadzeniu w klasie Open 2WD. Kwestią dowiezienia fotela lidera przed Jackiem Sobczakiem i Michałem Marczewskim w Porsche 997 GT3 była tylko sprawą ukończenia dwóch przejazdów oesu Jodłowa. Zły dobór opon na ostatnią pętlę niestety poskutkowało fatalnym błędem.

Sroka tuż za ,,Colinem”

W ,,ośce” Adam Sroka z Patrykiem Kielarem pokazali ostry pazur i po sześciu odcinkach tracą zaledwie 5.1s do liderującego Jakuba Brzezińskiego z Dariuszem Burkatem. Udany debiut w Oplu Corsie Rally4 zaliczają Damian Łata z Michałem Majewskim. Do nich należy piąta pozycja natomiast spore kłopoty dopadły Balbinę Gryczyńską i Łukasza Gwiazdę. Na prawym zakręcie pełnym błota przy niskiej prędkości wpadli do rowu. Dzięki natychmiastowej reakcji kibiców, po kilkunastu sekundach powrócili na trasę.

Klasy HR z emocjami

Jacek Michalski i Adam Binięda dominują w HR 2 natomiast w HR 3 na czele znajdują się Marcin Gaciarz i Henryk Sosnowski, którzy na jednym z odcinków pierwszej pętli delikatnie uszkodzili tylnią część swojego Nissana Sunny GTI. Klasa HR 4 należy do Jerzego Smagały i Konrada Griegiela. Mocnym uderzeniem start w Rzeszowie zakończyli Adam Rachfał ze Sławomirem Leją. Awaria sprzęgło uniemożliwiła dalszą jazdę załodze Opla Corsy S1600, czyli ,,Panu Jarkowi” i Kamilowi Hellerowi. Ale jak zapewnił zespół JB Motorsport, defekt zostanie usunięty przed sobotnim porankiem.

Przygoda Marka Sudera i urwana płyta pod silnikiem

 

https://youtu.be/q541yFkmPqw



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *