Evans: „Myślałem, że jadę trochę za wolno…”
Elfyn Evans wypadł z trasy na 11 odcinku specjalnym Rajdu Monzy 2020. Walijczyk tym samym zdecydowanie skomplikował sobie kwestię walki o tytuł. Jego sytuacja jest tym gorsza, że Sebastien Ogier zdaje się odskakiwać stawce i tylko duże problemy Francuza mogą odebrać mu mistrzostwo. Z drugiej strony, Rajd Monzy jest naprawdę szalony i wszystko może się wydarzyć. Elfyn Evans udzielił kilku słów komentarza na gorąco.
Zobacz też: Wypadek Evansa nagrany przez jednego z kibiców!
Elfyn Evans
„Na początku etapu było dużo stojącej wody, ale czułem, że mamy czysty przejazd. Potem powoli zaczął padać śnieg i po prostu myślałem, że jadę trochę za wolno – to był ogólne przeczucie. Opady śniegu nieco się zwiększyły, ale przyczepność nie była wcale zła. Przejechaliśmy prawy zakręt bez odjęcia z krótkim hamowaniem i nawierzchnia asfaltu uległa zmianie. Kiedy zahamowałem na tym fragmencie, był on jak szkło i nie było szans, żebyśmy zwolnili, całkowicie mnie to zaskoczyło.
To nie jest idealne – to oznacza dla nas mniej więcej koniec gry, ale co mogę powiedzieć? Musisz spróbować. Nic nie wygrasz, siedząc z tyłu i myślę, że wszyscy mieli myśl, żeby zaryzykować. Właściwie to miałem taką zmianę nawierzchni w moich notatkach, ale nie spodziewałem się, że będzie tak ekstremalna. Co można zrobić? Teraz jest ciężko, ale tak to właśnie bywa w rajdach. To nie koniec, dopóki rajd się nie skończy, ale oczywiście Seb ma teraz przed sobą znacznie łatwiejsze zadanie.
Mój błąd być może przekreślił pracę całej fabryki w mistrzostwach konstruktorów, więc jest mi naprawdę przykro. Mieliśmy fantastyczny samochód i fantastyczną ekipę przez cały rok, więc oczywiście jestem rozczarowany swoją sytuacją, ale także współczuję im.”
Elfyn Evans na Rallypl – KLIK!
WRC – KLIK!
