Daniel Ricciardo potwierdził, że nie chce zrezygnować jazdy w Red Bullu, mimo że początkowo nie chciał wystartować w ostatnich dwóch wyścigach sezonu Formuły 1 w 2018 roku.
W bezpośrednim następstwie Grand Prix Meksyku Ricciardo powiedział ekipom telewizyjnym, że jego bolid został „przeklęty” i zasugerował, że przyszły rekrut Red Bull, Pierre Gasly, może go prowadzić w Brazylii i Abu Zabi.
Australijczyk wycofał się z wyścigu w Meksyku z powodu problemu z sprzęgłem, co było już ósmym nieukończonym wyścigiem w tym sezonie.
Ricciardo w piątek wieczorem opublikował krótki film na Instagramie, gdzie zapewnił swoich fanów, że nie zrezygnował z sezonu i zespołu z Milton Keynes przed przeprowadzką do Renault w 2019 roku.
Chciałem tylko powiedzieć „dzień dobry” i najpierw zwrócić uwagę na kilka rzeczy z Meksyku. Po pierwsze, wezmę udział w dwóch ostatnich wyścigach, to jest w końcu moje życie i to chcę robić.
W tym roku widać było masywne wzloty i upadki, niestety więcej tych drugich. To frustrujące, nie będę kłamać, patrzę na siebie i na wszystkich facetów, którzy pracują w pocie czoła, żebyśmy mieli lepszy sprzęt.
Tak więc będę tam ( w Brazylii ), naprawdę potrzebowałem kilku dni wolnego, to naprawdę mi pomogło.
Poniżej zamieszczamy całe wideo, w którym Daniel Ricciardo opowiada o ostatnich dniach:
https://www.instagram.com/p/BpphmspnfDl/?utm_source=ig_embed&utm_campaign=embed_video_watch_again
