Raikkonen: Dakar? To już nie to samo
Mimo wyjątkowej długowieczności Fina w Formule 1, kwestią czasu jest koniec tej pięknej przygody. Nie musi to jednak oznaczać całkowitego końca kariery Kimiego. Historia pokazała bowiem, że rajdy to miejsce, które może być kolejnym etapem w jego życiu. Niegdyś był on zafascynowany między innymi legendarnym Rajdem Dakar. Dzisiaj Raikkonen nie może jednak znaleźć w nim tego, za co go pokochał.
„Byłem bardzo zainteresowany Rajdem Dakar, ale te zawody nie są już takie same. Niestety, wszystko mocno się zmieniło.” – powiedział Kimi
Przypomnijmy – od 2020 roku rajd odbywa się wyłącznie na terytorium Arabii Saudyjskiej. Wcześniej w latach 2009 – 2019 gościła go Ameryka Południowa, a pierwotnym terenem zmagań była Europa i Afryka. Stąd też nazwa tego rajdu – początkowo wiódł on bowiem z Paryża do Dakaru w Senegalu.
Wróćmy do Raikkonena. Jeśli nie Dakar, to co? Fin podczas dwuletniej przerwy od F1, którą zaliczył w latach 2010 – 2011 próbował różnych kategorii. Widywaliśmy go na trasach Rajdowych Mistrzostw Świata, ale także za Wielką Wodą w wyścigach NASCAR. W tym momencie przewidzenie przyszłości Kimiego jest jednak wróżeniem z fusów. On sam mówi:
„Nie mam jeszcze planów. Zobaczymy co wydarzy się w najbliższym czasie. Może wybiorę jakieś rajdy, może nic nie zrobię, a może zajmę się moim synem w kartingu. Wiele lat temu próbowałem sił w Le Mans w Peugeocie. To był ładny samochód, ale to nie było dla mnie.”
Niedawno Fin przedłużył kontrakt z Alfą Romeo i w przyszłym roku będziemy oglądać go w dalszym ciągu w F1. Ten sezon nie jest dla niego szczególnie udany, dlatego będzie miał coś do udowodnienia w przyszłorocznej batalii.
Źródło: motorsport-total.com
Kimi Raikkonen na Rallypl – KLIK!
