Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul nie dali szans swoim rywalom i dzięki swojej bardzo dobrej jeździe wygrali Rajd Szwecji 2018. To pierwsza w historii Belgijska załoga która wygrała tą prestiżową imprezę. Dla dwukrotnych V-Ce Mistrzów Świata to pierwsze zwycięstwo w tegorocznym sezonie WRC. Również Belgowi zostali nowymi liderami cyklu. Drugie miejsce po wspaniałej postawie wywalczył Craig Breen. Dla Irlandczyka to życiowy wynik. Kierowca Citroena stracił na mecie do zwycięzcy rajdu blisko 20 sekund. Na najniższym stopniu podium w Torsby uplasował się kolejny z reprezentantów Hyundaia Norweg Andreas Mikkelsen.
Esapekka Lappi podczas niedzielnego etapu spisywał się znakomicie wygrał dwa oesy a na Power Stage nie dał szans rywalom i zepchnął Haydena Paddona w ostatecznych wynikach na piąte miejsce. Mads Ostberg w debiucie za kierownicą C3 Wrc zakończył zmagania na wysokim szóstym miejscu. Ubiegłoroczny zwycięzca Fin Jari Matti Latvala, tym razem musiał zadowolić się siódmą pozycją. Najlepszy z obozu Forda Temu Sunninen był ósmy. Czołową dziesiątkę zamknęli główni aktorzy widowiska z Monte Carlo Ott Tänak i Sebastian Ogier. Obydwaj w Szwecji zostali pokrzywdzeni przez swoje pozycje startowe i musieli odśnieżać drogę z luźnego śniegu.
Kolejną rundą tegorocznego sezonu WRC będzie rozgrywany w drugi weekend marca szutrowy Rajd Meksyku.
Foto.Greg Roslon
