PRASOWERajd NadwiślańskiRAJDYRSMP

Marcin Słobodzian wraca na Rajd Nadwiślański z dobrymi wspomnieniami

Już w najbliższy piątek w godzinach wieczornych Marcin Słobodzian z Kamilem Kozdroniem ustawią swoją Fiestę R5 na Placu Fryderyka Chopina w Puławach, podczas uroczystego startu do Rajdu Nadwiślańskiego, drugiej eliminacji Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

Dopiero w sobotę załoga samochodu z drugim numerem startowym wyruszy na trasę, aby rozegrać pierwszy odcinek specjalny rajdu. Przed nimi będzie sześć prób o łącznej długości 109 kilometrów.

Marcin Słobodzian:

Mamy zaplanowany tylko jeden dzień testów przed rajdem, ale myślę, że wykorzystamy go bardzo dobrze i zrobimy sporo kilometrów, aby wjeździć się w takie asfalty, po jakich poprowadzony jest rajd. Trasy Rajdu Nadwiślańskiego charakteryzują długie proste i mocne hamowania z dużych prędkości. Na pewno będzie ciekawy. Zawsze niesie ze sobą dużo różnych zdarzeń. Przede wszystkim nawierzchnia i brak przyczepności oraz punkty hamowania sprawiają zawodnikom dużo problemów, dlatego trzeba poświęcić sporo czasu na testach na przystosowanie się do tego bardziej śliskiego asfaltu. Tak aby jechać nie tylko szybko, ale i bezpiecznie. Bardzo łatwo popełnić głupi błąd, po którym wypada się po za trasę i często już się na nią nie wraca. Rajd niestety nie jest zbyt długi. Tylko trzy odcinki specjalne pokonywane dwukrotnie, więc od początku trzeba jechać dobrym tempem i od początku atakować, aby uzyskać dobry wynik. Tak naprawdę nic nie może pójść nie tak, bo nie będzie już czasu na odrabianie strat.
Znam ten rajd, bo startowałem w nim kilkakrotnie i mam raczej dobre wspomnienia. Więc mam nadzieję, że ponownie wywieziemy dobry wynik.

Partnerami załogi na tym rajdzie są: Rodax Budownictwo, Attic/PSB Profi Centrum Budowlane, Isover Saint – Gobain, Abart Wykładziny, Flora, Rallytechnology



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *