PRASOWERajd RzeszowskiRAJDYRSMP

Coraz lepsze tempo i kolejne ważne punkty – Kacper Wróblewski piąty w Rajdzie Rzeszowskim

Coraz lepsze tempo i kolejne ważne punkty – Kacper Wróblewski piąty w Rajdzie Rzeszowskim

Kacper Wróblewski i Jacek Spentany z ORLEN Team ukończyli 28. edycję Rajdu Rzeszowskiego na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej zawodów. W swoim drugim starcie samochodem klasy R5 na asfalcie Wróblewski wywalczył 21 punktów, dzięki czemu awansował w punktacji mistrzostw Polski aż o trzy pozycje.

 Walka o punkty w Rajdzie Rzeszowskim rozegrała się na 11 wymagających oesach o łącznej długości 178 km. Wśród nich nie zabrakło kultowej Lubeni – odcinka uznawanego za jedną z najtrudniejszych asfaltowych prób w polskich rajdach. Na tym oesie Wróblewski ze Spentanym dwukrotnie plasowali się w najlepszej piątce. Na dobre w pierwszej połowie czołowej dziesiątki Wróblewski zadomowił się podczas drugiego etapu, kiedy to na trzech z pięciu oesów osiągał piąty rezultat.

Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego tempa, a szczególnie z tego, że wzrastało z każdym odcinkiem. Poradziliśmy sobie też z tym, by odpowiednio reagować w kwestii ustawień samochodu. Wszystko szło do przodu i wiedziałem, że jedziemy w stronę dobrego wyniku. Cieszę się z postawy jaką  zaprezentowałem podczas drugiego etapu rajdu.  Znowu jestem tym zawodnikiem, który walczy o setne części sekundy, jadącym szybko i skutecznie. Potwierdzeniem tego jest dodatkowy punkt, jaki wywalczyliśmy na kończącym rywalizację Power Stage – mówił na mecie pochodzący z Żywca kierowca.

Dłuższy dystans oznaczał, że Rajd Rzeszowski był podwójnie punktowaną rundą RSMP. Łącznie ze stolicy Podkarpacia Wróblewski i Spentany wywożą aż 21 punktów.

Dla nas był to dopiero drugi start Hyundaiem i20 R5 na asfalcie. W Rajdzie Nadwiślańskim trasy są szersze, jest dużo mniej zakrętów. Na oesach wokół Rzeszowa przechodzimy z zakrętu w zakręt, a drogi są wąskie. Nie jest łatwo w takich warunkach odkrywać możliwości samochodu R5, jednak skoro potrafiliśmy tu sukcesywnie przyspieszać, to w kolejnych rundach także będziemy konkurencyjni – podsumował Kacper Wróblewski.

Triumfatorem 28. Rajdu Rzeszowskiego został dwukrotny mistrz Polski Grzegorz Grzyb, którego pilotował Robert Hundla (Skoda Fabia R5). Drugą lokatę wywalczyli liderzy punktacji RSMP – Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk (Skoda Fabia R5), a najniższy stopień podium przypadł Bryanowi Bouffier i Xavierowi Panseri (Hyundai i20 R5), dla których był to gościnny występ w krajowym czempionacie.

Następnym startem Kacpra Wróblewskiego i Jacka Spentanego będzie Rajd Śląska – szósta, przedostatnia runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Impreza z bazą w Chorzowie odbędzie się w dniach 6-7 września.

 



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *