Łukasz Byśkiniewicz w środę wraz z zespołem APR Motorsport testował w Kotlinie Kłodzkiej przed zbliżającym się Rajdem Śląska 2020. Aktualnie w klasyfikacji generalnej RSMP 2020 po 29. MARMA Rajdzie Rzeszowkim Łukasz Byśkiniewicz zajmuje czwartą pozycję w klasyfikacji generalnej. Piotr Paprocki przepytał kierowcę TVN TURBO RALLY TEAM przed Rajdem Śląska 2020.
Rallypl: Świetne czwarte miejsce w Rajdzie Rzeszowkim chyba cię mocno uskrzydliło i czujesz się teraz jeszcze pewniej.
Łukasz Byśkiniewicz: Stawka była bardzo mocna, myślę że w tym roku Mistrzostwa Polski mają lepszą obsadę niż w zeszłym roku. Do rywalizacji powrócił Grzesiek Grzyb mamy gościa z Finlandii, który jeszcze parę dni temu jechać rundę Mistrzostw Świata. Nie spodziewałem się wyniku, liczyłem na piąte, szóste może siódme miejsce , ale czwarte brał bym w ciemno. Bardzo udany rajd, bezbłędna jazda, a najbardziej cieszę się z wygranego odcinka miejskiego. Po prostu uwielbiam takie odcinki.
Rallypl: czy podczas dzisiejszych testów znalazłeś optymalne ustawienia samochodu na Rajd Śląska?
Łukasz Byśkiniewicz: Myślałem, że ten odcinek będzie choć trochę podobny do tych ze śląska, ale niestety tak nie było. Bardzo dziurawo i nierówno. Nie czuje się do końca komfortowo w samochodzie. Także zbytnio nie pracowaliśmy nad ustawieniami auta gdyż mija się to z celem. Plan jest taki by pojechać jak najwięcej przejazdów podczas oficjalnego odcinka testowego.
Rallypl: założenia na Rajd Śląska?
Łukasz Byśkiniewicz: Jeśli auto będzie szło za ręką tak jak na Rzeszowie to będzie dobrze, odcinki na śląsku są bardziej klarowne i chcemy pojechać szybko, ale jak się domyślam to wszyscy mają taki plan . Bardzo ciekawa sytuacja jest w punktacji, dwóch zawodników (Kacper Wróblewski i Tomek Kasperczyk) bardzo szybkich, mają na swoim koncie mało punktów i na pewno będą chcieli tutaj szybko pojechać. Podejrzewam, że różnice będą niewielkie, a sama jazda będzie na limicie
