F1GP Belgii

Max najszybszy w FP2, Renault zaskakująco szybko – Drugi trening przed GP Belgii 2020

Max najszybszy w FP2, Renault zaskakująco szybko – Drugi trening przed GP Belgii 2020

Po pierwszym treningu oczywiście nie można zbyt wiele wywnioskować, ponieważ zespoły testowały wiele nowych części oraz sprawdzali opony. Natomiast dalej widzimy te same zespoły na czele. Wszystko wygląda na to, że zespół Scuderia Ferrari przez dużo słabszy silnik w tym roku przez najbliższe dwa weekendy wyścigowe będzie cierpiał, ponieważ tory w SPA i Monzy premiują bolidy z mocnymi jednostkami napędowymi.

Senny początek sesji

Przez więcej niż 10 minut od początku sesji żaden z bolidów nie wyjechał na tor. Pierwszym z tych, którzy wyjechali był Antonio Giovinazzi, który miał problemy w pierwszym treningu i nie osiągnął czasu okrążenia tak samo jak kierowcy Haas F1 Team. Włoski kierowca od razu zabrał się do roboty, żeby zebrać istotne dla siebie i zespołu dane oraz wyczuć tor. Wraz z nim na torze pojawił się Kimi Raikkonen, reszta siedziała w garażach.

Haas traci więcej czasu

Po kłopotach w pierwszym treningu, w którym kierowcy Haasa nie zdołali wykręcić szybkiego okrążenia z powodu awarii w jednotkach napędowych to samo prześladowało ich na początku drugiego treningu. Nie zdołali oni uporać się na czas z naprawą tej usterki i przez większość drugiej sesji również spędzili w garażu.

Próby szybkich okrążeń

Kierowcy w połowie sesji wyjechali na miękkich oponach aby wykonać „szybką próbę” i sprawdzić potencjał miękkich opon oraz swoich bolidów oraz nowych części przygotowanych na ten weekend. Najszybszy na tych mieszankach okazał się Max Verstappen przed Danielem Ricciardo z Renault i Hamiltonem. Renault wygląda na bardzo mocne, ponieważ Ocon też uzyskał dobry czas. Poza tym, kierowcy stajni z Enstone osiągają bardzo dobre rezultaty w szybkich sektorach, które promują silną jednostkę napędową. Po drugiej stronie tabeli są kierowcy Ferrari, których rozdzielił George Russell. Wygląda to bardzo źle dla kierowców z Maranello, ponieważ szybsi są od nich nawet kierowcy Alfy Romeo, która ma ich jednostki napędowe.

Problemy Daniela Ricciardo pod koniec sesji

Australijski kierowca po wykręceniu bardzo dobrego czasu zatrzymał się na torze. Po wyjściu z sekcji Eau Rouge/Radillion kierowca stracił moc i musiał opuścić swój bolid ze względu na awarię któregoś z komponentów w jego samochodzie. Na torze po tym wydarzeniu zapanował wirtualny samochód bezpieczeństwa.

Wyniki drugiego treningu

 



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *