GRYRAJDYWIRTUALNE

Azory znów dla Bogdanowicza

Po dwóch zimowych rundach sezonu przyszedł czas by VRC zawitało na pierwsze szutry. Rajd Azorów ze swoją szorstką i często nieprzewidywalną nawierzchnią stanowił spore wyzwanie dla ponad 200 zawodników, którzy wystartowali w zawodach. Organizatorzy przygotowali 15 odcinków specjalnych, co sprawiało, że jeśli z portugalskiej wyspy chciało się wywieźć spory dorobek punktowy, to trzeba było cisnąć od początku do końca. Zadania nie ułatwiała też pogoda, gdyż na drugim etapie na trasy lunął rzęsisty deszcz zamieniając niektóre odcinki specjalne w prawdziwą walkę o przetrwanie.

Od kilku dobrych sezonów możemy ekscytować się walką Tomasza Wacha (Automobilklub Polski WRT) i Jerzego Bogdanowicza (Killaz Motorsport). Nie inaczej było tym razem. Bogdanowicz po wygraniu ostatniej rundy w Szwecji, zamierzał pójść za ciosem i to on od początku rajdu dyktował tempo. Po pierwszym dniu tylko 2,1 sekundy tracił do niego Wach. Drugiego dnia Tomasz, prowadzący Citroena C3 WRC, od razu przystąpił do ataku i wygrywając pierwsze trzy odcinki w pierwszej pętli, wyprzedził Bogdanowicza i został liderem rajdu. Na odpowiedź kierowcy Killaza nie trzeba było długo czekać i na następnej próbie Bogdanowicz odzyskał prowadzenie, którego nie oddał już do mety. Finalna różnica między Hyundaiem Bogdanowicza, a Citroenem Wacha wyniosła 2,6 sekundy. Po bardzo solidnym i równym rajdzie, najniższy stopień podium powędrował do Antona Kochetkova (Citroen C3 WRC). Oto co Rosjanin, jeżdżący w Yalta Crimea Rally Team, powiedział nam na mecie: “I`m very happy be here. It was very cool race for me. Big Thanks Orgs for event, very hard and long, and thanks guys for hot battle. Good luck all and see you next. We’ll see”.Ciekawie było też dalej, bo 4 miejsce dowiózł Raivo Dabins (Citroen C3 WRC), 5 był Adrian Klimas…w samochodzie klasy R5 (konkretnie i20 R5). Nieczęsto zdarza się, że samochody z kategorii VRC 2, wyprzedzają auta WRC w walce o top 5, dlatego Adrianowi należą się spore gratulacje za 5 miejsce w klasyfikacji generalnej.


W dramatycznych okolicznościach przebiegała też rywalizacja w VRC 2. Tak jak pisałem, zwycięstwo przypadło Adrianowi Klimasowi z Killaz Motorsport, ale przez kilka pierwszych chwil po zakończeniu rajdu wydawało się, że klasę wygrał jego kolega z zespołu, Adrian Sadowski. Jednak zawodnik prowadzący Citroena DS3 R5, otrzymał 5-minutową karę, która w konsekwencji wypchnęła go poza punktowaną dziesiątkę. W tej sytuacji, drugie miejsce zdobył Juan Marzoa (Fabia R5), jeżdżący dla zespołu SIM-Control, a podium uzupełnił kierowca Automobilklubu Polskiego, Piotr Walczak (Fiesta R5).


W najmocniejszych ośkach, czyli VRC 3, znów triumfował Killaz Motorsport, gdyż kierowcy tego zespołu zajęli dwa pierwsze stopnie na podium. Najlepszy okazał się Wiktor Smolarczyk (Honda Civic R3), a drugie miejsce zajął Tomasz Moskała, jadący w bliźniaczym samochodzie. Na trzecim dotarł reprezentant AK-Sport WRT – Emilian Wiśniewski (także w Civicu).

Kategoria VRC 4, gdzie możemy oglądać samochody klasy R2, to drugi z rzędu triumf Mateusza Sznajderskiego (Opel Adam R2). Zawodnik Killaza pokonał o 12,4 sekundy Artura Hazukę (Opel Adam R2) z Automobilklubu Polskiego WRT i Sławomira Kajzara (Peugeot 208 R2) walczącego w barwach 2BRally Team.


Rywalizację w klasie historycznej zdominował Wojciech Anusiewicz (Subaru Impreza 555) z 2BRally Team. Na drugim miejscu uplasował się Słowak – Jozef Mydliar, w legendarnej Toyocie Celicy ST205, a podium skompletował Tommi Czubkinen, prowadzący Forda Escorta Mk V.

W klasyfikacji zespołowej bezpieczną przewagę wypracował sobie Killaz Motorsport i musiałaby stać się katastrofa, by tej przewagi nie dowieźli do końca sezonu. Pasjonująco zapowiada się jednak walka o drugie miejsce wśród zespołów, gdyż różnica pomiędzy zajmującym je w tym momencie Automobilklubem Polskim WRT, trzecim AK-Sport WRT i czwartym 2BRally Team, jest naprawdę niewielka.

Były pierwsze szutry, to teraz czas na pierwsze asfalty, ponieważ kierowcy przenoszą się na Rajd Korsyki, którego kręte górskie drogi będą stanowić niemałe wyzwanie dla stawki VRC. Do zobaczenia na wyspie Napoleona!



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także
Close