AMATORRAJDY

Chwist o włos – Podsumowanie Rally Masters 2020 w Świdnicy

29 Rally Masters w Świdnicy wznowił zmagania w Mistrzostwach Dolnego Śląska. Była to druga runda tegorocznych cyklu RM i trzecia MDŚ. Organizator przygotował dwa oesy przejeżdżane trzykrotnie w różnych konfiguracjach, osobnej dla Rajdu Okręgowego oraz Super KJS.

Imprezę  rozpoczynał odcinek Świdnica – Śmiałowice. Początek tej próby to szybkie oraz ciasne partie, a następnie mostek i nawroty wokół wysepek w Niegoszowie, skąd przeprowadziliśmy relacje LIVE. Później szerokie partie w Pankowie i na sam koniec zupełnie nowe część trasy w Śmiałowicach, a tam na zawodników czekał niecały kilometr szybkich i bardzo ciasnych zakrętów.

Drugi oes rajdu to Walim – Rościszów. Klasyk w Górach Sowich, trasa od samego początku wspina się na przełęcz Walimską. Tuż za startem słynne patelnie walimskie, później bardzo śliski, podchwytliwy nawrót na kostce. Kolejne kilometry to seria szybkich i ciasnych nawrotów przejście przez szczyt i spadanie aż do samego Rościszowa z kilkoma podchwytliwymi miejscami.

VIDEO: Szymon Rusin crash Rally Masters 2020

Na starcie stanęło prawie załóg. Wśród czołowych zawodników pojawił się Daniel Chwist jadący tym razem Volkswagenem Polo R5 ze stajni Rallytechnology. Daniel wraca na rajdowe trasy, po przerwie spowodowanej wypadkiem na Rajdzie Dolnośląskim 2019. Z dwójką na trasę wyruszył Tomasz Terlikowski w Fiescie Proto. Na liście startowej pojawili się również Szymon Rusin w piekielnie szybkim BMW M3, Damian Łata oraz Artur Banasiewicz w Peugeotach 208 R2 i kilka lokalnych załóg w tym Marcin Pietrzyk z Grzegorzem Klimowskim oraz Krzysztof Trybus i Maciek Uss.

Podczas 48 km oesowych,  oglądaliśmy bardzo zaciętą walkę pomiędzy Chwistem, a Terlikowskim. Obaj wygrali po trzy próby rajdu, jednak ostatecznie to kierowca w VW Polo GTI R5 mógł cieszyć się z triumfalnego powrotu na odcinki specjalne, pokonując rywala o zaledwie jedną sekundę!

Wydawało się, że pewne trzecie miejsce w generalce dowiezie Szymon Rusin, ale niestety awaria hamulca, która doprowadziła do grubego dzwona pozbawiła załogę BMW szans na podium. Mimo wielu akcji, slajdów, szybkich oraz efektownych przejazdów, niestety pojawił się również niezbyt przyjemny akcent.

Na ostatnim przejeździe oesu Walim – Rościszów grupka pseudo kibiców otworzyła strumyk płynący wzdłuż drogi, co doprowadziło do zmniejszenia przyczepności oraz problemów z dohamowaniem się do zakrętu. W efekcie tej głupiej niespodzianki kilka załóg ujrzało rów i wypadło poza trasę nie kończąc rajdu. Czyjaś bezmyślność mogła doprowadzić do strasznych skutków. Załogi, które tam wypadły były bardzo mocno narażone na duże uszkodzenia swoich samochodów,  spowodowane uderzeniem w skarpę.

Zobacz: IMAD Rally Team szuka sprawców „idiotycznego psikusa”

W SKJS triumfował Tadeusz Bieńko w Subaru Imprezie, przed Rafałem Wójcikowskim w Hondzie Civic Type-R. Na najniższym stopniu podium został sklasyfikowany kolejny kierowca Subaru – Michał Petkowicz.

Kolejna runda z cyklu Rally Master już w październiku na odcinkach blisko Zieleńca. Tym razem będzie ciekawie. Szykują się niezłe odcinki i może coś nowego, ale o tym poinformuję już sam organizator w między czasie.



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także
Close