Grupa LOTOS podsumowała swoją współpracę z Robertem Kubicą, jednym z najbardziej rozpoznawalnych polskich sportowców. Konferencję zorganizowano 28 grudnia 2018 r. w Częstochowie, dzięki czemu Robert mógł uświetnić swoją obecnością mecz charytatywny Fundacji Ludzki Gest Kuby Błaszczykowskiego. Inicjatywę „Świąteczne Granie z Kubą” wsparła również Fundacja LOTOS.
W 2018 roku, po ponad sześcioletniej nieobecności, Robert Kubica wrócił do rodziny
Formuły 1, tym razem w nowej roli – kierowcy rozwojowego i rezerwowego w zespole Williams Racing. W tym ważnym dla niego sezonie wyścigowym mógł liczyć na wsparcie Grupy LOTOS, która została jego oficjalnym partnerem.
– W LOTOSIE dobrze wiemy, że NAJ nie bierze się znikąd. Wiemy też, że Robert ma wielki talent i jesteśmy niesamowicie dumni, że mogliśmy pomóc mu najpierw w powrocie do motorsportu, a następnie w rozwoju jego kariery. Dla całej naszej firmy i jej pracowników to był prawdziwy zaszczyt! Trzymamy kciuki za kolejne sukcesy – podkreśla Jarosław Wittstock, wiceprezes Zarządu ds. korporacyjnych Grupy LOTOS S.A.
Robert Kubica od marca tego roku był ambasadorem marki Dynamic. Promował nową linię napojów energetycznych Dynamic oraz linię w pełni syntetycznych, energooszczędnych
i zaawansowanych technologicznie olejów silnikowych LOTOS Quazar Dynamic.
Grupa LOTOS była również oficjalnym partnerem Roberta Kubicy w latach 2013-2016, podczas jego występów w kategorii WRC-2 Rajdowych Mistrzostw Świata oraz w Rajdowych Mistrzostwach Europy. Pierwszy sezon rajdowy był bardzo udany – Robert Kubica i Maciej Baran, jako pierwsza polska załoga, zdobyli doskonałą 5. lokatę podczas rajdu WRC oraz tytuł Mistrzów Świata w kategorii WRC2.
Kolejne dwa lata to sezony startów Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka w Mistrzostwach Świata w najwyższej kategorii WRC. Największy sukces załogi to 6. miejsce w Rajdzie Argentyny, a także wiele zwycięstw na odcinkach specjalnych. Grupa LOTOS mogła być częścią tych wydarzeń. Robert Kubica zawsze imponował szybkością, hartem ducha i wolą walki. Dzięki tym cechom na trasach i w rankingach pokonywał renomowanych rajdowych kierowców fabrycznych.
