Świeżo upieczony, dziewięciokrotny Rajdowy Mistrz Świata nie zamierza odwieszać kasku na kołek, ale stawia jasne granice. Sébastien Ogier oficjalnie potwierdził, że w sezonie 2026 weźmie udział w 10 z 14 zaplanowanych rund WRC.
Decyzja ta zapadła tuż po tym, jak Francuz, startując w niepełnym wymiarze, pokonał swojego zespołowego kolegę z Toyoty, Elfyna Evansa, o zaledwie cztery punkty, zapewniając sobie koronę mistrzowską w sezonie 2025.
Nowy kontrakt z Toyota Gazoo Racing
Ogier, który od czasu zdobycia swojego ósmego tytułu w 2021 roku rywalizuje w cyklu WRC jedynie okazjonalnie, udowodnił w minionym sezonie, że „niepełny etat” nie jest przeszkodą w drodze na szczyt. W 2025 roku wystartował w 11 rajdach, co wystarczyło do pokonania reszty stawki.
Zobacz też: Asfalt górą! Poznaliśmy kalendarz RSMP na rok 2026
Zespół Toyota Gazoo Racing, prezentując swój skład po Rajdzie Japonii, potwierdził, że Francuz poprowadzi samochód w „ponad połowie rund sezonu”. Jednak aby uciąć wszelkie domysły, Ogier sam doprecyzował swoje plany podczas podium w Arabii Saudyjskiej. Kluczowym czynnikiem w układaniu kalendarza startów jest dla niego rodzina.
„Jedna rzecz jest pewna: nie mam już motywacji, by jechać cały rok. To robi taką różnicę, kiedy masz te kilka tygodni więcej w domu, a także zwłaszcza w tym roku musiałem opuścić, po raz pierwszy, jeden tydzień wakacji mojego syna i było to podczas Rajdu Japonii. Więc było warto dla podróży, potrzebowałem tych punktów, ale tak, nie czułem się tak świetnie i chcę tego unikać tak bardzo, jak tylko mogę” – wyjaśnił Ogier w rozmowie z dirtfish.com
Niemieckie wakacje szkolne wyznacznikiem kalendarza WRC 2026
Francuski mistrz postanowił wprowadzić prostą i przejrzystą zasadę, która ma zakończyć dyskusje na temat tego, w których rajdach się pojawi. Jego harmonogram na sezon 2026 będzie ściśle skorelowany z przerwami w nauce jego syna (Ogier mieszka z rodziną w Niemczech).

„Więc dlatego ogłosiłem, że w przyszłym roku nie będę startował, kiedy on ma wakacje. Po prostu znalazłem taki świetny balans, więc w przyszłym roku, ogłoszę to teraz, ponieważ chciałem po prostu zatrzymać spekulacje o tym, kiedy on przyjedzie lub nie, a czasami czuję się tym wyczerpany. I chcę też zamknąć usta ludziom, którzy po prostu mówią „och, on przyjeżdża tylko wtedy, kiedy czuje, że jest łatwiej czy cokolwiek”, więc po prostu prosto: patrzycie w kalendarz, kiedy są niemieckie wakacje szkolne, nie będzie mnie tam, a w innym przypadku pojadę 10 rajdów. I to wszystko.” – stanowczo stwierdził kierowca Toyoty.
Czy 10. tytuł i pobicie rekordu Loeba są możliwe?
Opuszczenie czterech rund w przyszłym sezonie teoretycznie utrudnia walkę o tytuł, ale przykład sezonu 2025 pokazuje, że dla Ogiera nie ma rzeczy niemożliwych. Francuz właśnie wyrównał rekord Sébastiena Loeba, zdobywając dziewiąte mistrzostwo. Czy w 2026 roku sięgnie po absolutny rekord i dziesiątą koronę?
Statystyki z zakończonego właśnie sezonu są porażające: 11 startów, 10 miejsc na podium i aż 6 zwycięstw. Powtórzenie takiej skuteczności przy programie ograniczonym do 10 rajdów dawałoby realną szansę na tytuł, choć sam Ogier podchodzi do tego z pokorą, wskazując na nieprzewidywalność sportu motorowego.
„Rzeczywistość jest taka, że ten sezon był niesamowitą passą – 11 rajdów, 10 razy na podium, sześć zwycięstw. To było, nie znam średniej punktów, ale to niesamowite. I tego rodzaju rzeczy, wiecie, w motorsporcie jest tak wiele parametrów, których nie kontrolujecie. W weekendy takie jak ten [w Arabii Saudyjskiej], na przykład, to był ekstremalny przypadek, ale zdarzało się często, wiecie. Próbuję, mam wiele elementów pod swoją kontrolą, ale tak wiele rzeczy może się wydarzyć. A także jestem człowiekiem, wiecie, każdy popełnia błędy. I ten rok to prawdopodobnie jeden z moich najlepszych sezonów w historii pod względem wydajności i pod względem regularności. Więc wszystko zadziałało razem, gwiazdy się ułożyły i teraz mam szansę zdobyć te dziewięć tytułów. Ale tak, wciśnięcie powtórki w sezonie takim jak ten byłoby dalekie od łatwego.” – podsumował mistrz świata.
Kibice mogą więc spodziewać się, że w 2026 roku Sébastien Ogier pojawi się na starcie 10 rund, a jego celem, mimo niepełnego programu, z pewnością będzie walka o najwyższe laury.
Źródło: dirtfish.com




