RAJDYWRC

Latvala nie martwi się o Rovanperę

Kalle Rovanperä nie zaliczy ostatniego Rajdu Szwecji do udanych. Oczekiwania wobec aktualnego mistrza świata były wysokie, jednak nie udało mu się w pełni zaadaptować do nowych opon Hankook z kolcami. Już od pierwszego dnia zmagał się z ustawieniami samochodu, które nie dawały mu odpowiedniego komfortu jazdy.

Ostatecznie fiński kierowca zakończył rywalizację na piątym miejscu, co uznano za rozczarowujący wynik. Szef zespołu Toyota Gazoo Racing, Jari-Matti Latvala, przyznał, że spodziewał się lepszego występu swojego podopiecznego.

Tak, to było trochę rozczarowujące. Spodziewałem się więcej. Ale Kalle był sprytny – wie, kiedy po prostu zdobyć punkty i co to oznacza dla mistrzostw” – powiedział Latvala w rozmowie z RallyJournal.com

Trudny weekend dla fińskich kierowców

Nie tylko Rovanperä miał problemy w Szwecji. Drugi fiński kierowca Toyoty, Sami Pajari, również nie zapisał tego rajdu do udanych. Pomimo że wciąż zdobywa doświadczenie na najwyższym poziomie, jego siódme miejsce nie spełniło oczekiwań. Szczególnie bolesne mogło być to, że wyprzedził go Łotysz Martins Sesks. Co więcej, po raz pierwszy od dawna żaden fiński kierowca nie stanął na podium w Szwecji.

Latvala podkreślił, że Rajd Szwecji był historycznie korzystny dla fińskich kierowców, ale tym razem nie wszystko poszło zgodnie z planem. „To prawda, że Szwecja jest zazwyczaj dobrym rajdem dla Finów. To po prostu nie był nasz weekend. Kalle miał trudny piątek – samochód nie był dla niego odpowiedni. Poprawiliśmy ustawienia, a on również poprawił swoją jazdę, co było widoczne w sobotę i niedzielę” – podsumował Latvala.

„Gdyby był w takiej samej sytuacji od samego początku, byłby na czele. Coś poszło nie tak podczas testów i jazda po prostu nie zatrybiła”. – dodał Fin

Zobacz też: Hyundai wraca do starej specyfikacji

Mimo niepowodzenia w Szwecji, Latvala pozostaje spokojny i przekonany, że Rovanperä oraz Pajari wrócą do najwyższej formy już w kolejnym rajdzie. Następny przystanek w kalendarzu to Safari Rally Kenya pod koniec marca – jedno z najbardziej wymagających wydarzeń sezonu.

„To z pewnością doda nam motywacji. Sami zaliczył solidny rajd, ale miał też pecha” – dodał Latvala, odnosząc się do przebitej opony Pajari’ego w piątek, która kosztowała go cenne sekundy.

Jeśli chodzi o Rovanperę, Latvala nie widzi powodów do niepokoju. Uważa, że dwukrotny mistrz świata szybko odnajdzie swój najlepszy rytm, nawet jeśli początek sezonu był dla niego wymagający.

„Nie ma jeszcze powodów do paniki. Początek sezonu 2023 był podobny, a i tak wygrał mistrzostwa. Gdy tylko znajdzie swój rytm, Kalle będzie bardzo silny.” – zapewnił Latvala.

Czy Rovanperę czeka szybki powrót do formy? O tym przekonamy się już podczas kolejnych rund mistrzostw świata. Jedno jest pewne – nie można go jeszcze skreślać.


Źródło: rallyjournal.com 



Wybrane dla Ciebie