RAJDYWRC

Evans nie żałuje strategii wybranej w Rajdzie Monzy

Evans nie żałuje strategii wybranej w Rajdzie Monzy

Elfyn Evans w rozmowie z DirtFish powiedział, że absolutnie nie żałuje swojej strategii obranej na Rajd Monzy 2020. Walijczyk wypadł z trasy w sobotę, praktycznie tracąc szansę na zdobycie mistrzowskiego tytułu WRC. Finałowa runda, rozgrywana m.in. na legendarnym torze wyścigowym, okazała się być szczęśliwsza dla Sebastiena Ogiera. Elfyn przed Rajdem Monzy miał 14 punktów przewagi nad swoim partnerem zespołowym z Toyoty. Wcześniej wygrał w tym sezonie Rajd Szwecji oraz Rajd Turcji. Przed popołudniową sobotnią pętlą Rajdu Monzy, Evans jechał na trzecim miejscu. W tamtym momencie tytuł przypadał Elfynowi. Stało się jednak inaczej, co doskonale widział cały rajdowy świat.

Elfyn Evans:

Wybrane dla Ciebie

„Oczywiście zawsze mamy wysokie oczekiwania i nadzieje. Z drugiej strony, nie żałuję niczego. Myślę, że nasze nastawienie do tego rajdu było właściwe. Trzymanie się blisko Seba było istotne. Właściwie, tempo i mój styl jazdy dawały normalne odczucie. Nie musiałem sztucznie cisnąć i podejmować wielkiego ryzyka. Oczywiście, w takich warunkach wszystko może Cię wziąć z zaskoczenia. Tym razem po prostu tak się stało. Wydaje mi się jednak, że możemy wyciągnąć masę pewności siebie z tego, że mieliśmy odpowiednie tempo do walki na czele.

Jest wiele obszarów, w których możemy się poprawić. Wiemy, że Seb jest bardzo mocny na każdej płaszczyźnie. W trudnych warunkach, oszczędzaniu opon, rajdach szutrowych – we wszystkim. Jest bardzo trudny do pokonania na przestrzeni całego sezonu. Jest trudnym partnerem zespołowym. Ale jest też godny bycia Mistrzem Świata w tym roku. Będziemy musieli poprawić kilka elementów, aby nawiązać z nim walkę w kolejnym sezonie.”


Źródło: DirtFish
Elfyn Evans na Rallypl – KLIK!



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także
Close