Powrót do Hockenheim- Zapowiedź GP Niemiec 2018

Po dwóch tygodniach przerwy F1 powraca z pełną siłą. Tym razem powracamy po roku przerwy na tor Hockenheimring. GP Niemiec będzie jedenastą rundą tegorocznych Mistrzostw Świata. Po zaskakującym jeżeli chodzi o wyniki GP Wielkiej Brytanii w walce o tytuł zrobiło się nieco spokojniej. Sebastian Vettel ma teraz 8 punktów przewagi nad Lewisem Hamiltonem, a przecież teraz czas na jego domowe GP, lecz paradoksalnie jest to również domowy wyścig Lewisa, a dokładniej Mercedesa.

W pierwszej sesji treningowej dla Saubera pojedzie Antonio Giovinazzi, który pojedzie w bolidzie Marcusa Ericssona. Junior Ferrari i rezerwowy kierowca Saubera testował już ten bolid w maju. Giovinazzi ma za sobą dwa wyścigi w F1, oba w tamtym sezonie, gdzie zastąpił kontuzjowanego Pascala Wehrleina.

Charakterystyka i historia toru:

Tor wybudowany został w 1936 na potrzeby testów Mercedesa. Po II wojnie światowej obiekt drastycznie przebudowano z powodu zniszczeń spowodowanych m.in. przez czołgi. Pierwszy wyścig Formuły 1 na tym torze odbył się w roku 1970. Natomiast od roku 1977 (oprócz 1985) tor ten znajdował się stałe w kalendarzu Formuły 1. Do roku 2001 używano dłuższej wersji toru (

6,825 km) prowadzącej przez las. Niestety później tor został drastycznie skrócony przez Hermanna Tilke do obecnej formy. Aktualnie jedno okrążenie ma długość 4,574 km. Trybuny wokół toru mogą pomieścić około 120 000 kibiców.

Dane techniczne toru:

Długość toru: 4,574 km
Liczba okrążeń w F1: 67 – dystans: 306,458 km
Szerokość: w najwęższym miejscu 15 m
Zakręty: 17
Rekord toru: 1’13,306 min (Michael Schumacher, Ferrari, 2004)

Dobór opon:

Oczywiście przeważają opony najbardziej miękkie, którymi tym razem są ultrasofty. Pojedyncze komplety opon pośrednich zabrał każdy z kierowców. Ciekawie wygląda sprawa w Renault, ponieważ ich kierowcy praktycznie nie będą mieli możliwości sprawdzenia twardszych mieszanek w czasie treningów.