F1GP Belgii

Ścigania na Spa dziś nie było! Godziny czekania wynagrodzone połową punktów – Podsumowanie wyścigu o GP Belgii 2021

Ścigania na Spa dziś nie było! Godziny czekania wynagrodzone połową punktów – Podsumowanie wyścigu o GP Belgii 2021

Po emocjonujących kwalifikacjach przyszedł czas na zapowiadający się równie emocjonująco wyścig o GP Belgii na torze Spa-Francorchamps. Na kierowców czekało kilkadziesiąt okrążeń w deszczowej i chłodnej pogodzie, która sprawia, że obiekt ten staje się wyjątkowo podstępny. Wraz z upływem czasu okazało się jednak, że zarówno kilkudziesięciu okrążeń, jak i emocji możemy się nie doczekać.

Official Twitter @McLarenF1

Nieustępliwy deszcz opóźnia start Grand Prix

Jeszcze przed startem mokra nawierzchnia zebrała swoje żniwo. Na dojeździe do pól startowych Sergio Perez wpadł w poślizg i uderzył przodem swojego bolidu w bandy. Uszkodzenia zawieszenia okazały się zbyt duże, by można było wystartować, więc zespół polecił Meksykaninowi wysiąść z auta i tym samym jego weekend w Belgii się zakończył.

Niedługo potem sędziowie podjęli decyzję o starcie wyścigu za samochodem bezpieczeństwa. Biorąc po uwagę warunki i wszelkie incydenty, które miały miejsce w innych seriach, był to prawdopodobnie najlepszy możliwy wybór. Start został także opóźniony łącznie o 25 minut z powodu zbyt silnych opadów. Po tym czasie samochody wyruszyły na okrążenie formacyjne, jednak po jego przejechaniu i wielu negatywnych opiniach kierowców, wywieszono czerwoną flagę i przywołano wszystkich do alei serwisowej.

Kolejne minuty mijały, ale deszcz nie ustępował i wszyscy nadal chowali się w pit lane. Choć większość ekip wyglądała na przekonaną o tym, że mogą wystartować o dowolnej porze, to okazało się, że czeka ich kolejne zaskoczenie tego dnia. Sędziowie poinformowali o tym, że trzygodzinny limit wyścigu biegnie od planowanego momentu rozpoczęcia Grand Prix, zatem godziną zero była osiemnasta.

Wytrwali mechanicy Red Bulla

Tymczasem Red Bull wywalczył prawo do ponownego wystawienia samochodu Pereza w wyścigu, jeśli uda się go naprawić. A nad tym w pocie czoła pracowali jego mechanicy. Biorąc jednak pod uwagę naciski ze strony Czerwonych Byków i coraz większe opóźnienie, to mieli spore szanse na powodzenie.

Półtorej godziny po decyzji o odłożeniu startu, Red Bull odsłonił wreszcie garaż Pereza z gotowym do jazdy bolidem. Jedynym problemem było jednak to, że nie zapowiadało się na to, aby ktokolwiek wyruszył z alei. Możliwe więc, że jedyną nagrodą za wytrwałość będą gorące brawa ze strony kibiców.

Czas na Spa dosłownie się… zatrzymał

Kiedy wybiła godzina siedemnasta, a warunki wcale nie ulegały poprawie, sędziowie postanowili sięgnąć po radykalne środki. Okazało się, że trzygodzinny limit czasu może zostać przez nich zatrzymany. Tak też się stało i rywalizację od tej pory ograniczać mógł tylko zmrok.

Wreszcie o godzinie 18:07, po wielu przejazdach samochodów osuszających tor, poinformowano o wznowieniu rywalizacji za dziesięć minut. Bolidy wyjechały na tor za samochodem bezpieczeństwa, ku uciesze kibiców, by wykonać lotny start. Ramy czasowe wyścigu określono na jedną godzinę.

GP Belgii, opony
Official Twitter @AlfaRomeoRacing

Wyruszyli i… ponownie zjechali do alei

Czas płynął, a Bernd Maylander nadal przewodził stawce. Po przejechaniu minimalnej ilości okrążeń potrzebnej do przyznania połowy punktów, na torze ponownie pojawiła się czerwona flaga. Widoczność się nie poprawiła, a temperatura nie pozwalała na rozgrzanie hamulców i opon do wymaganego poziomu. Podjęto więc decyzję o ponownym jego przerwaniu. Wyglądało na to, że wróciliśmy do punktu wyjścia, ale tym razem zawodnicy mieli w kieszeni połowę punktów.

I koniec!

Wreszcie postanowiono, że nie należy odwlekać zakończenia rywalizacji w nieskończoność. Kilkanaście minut przed dziewiętnastą wywieszono flagę w czarno-białą szachownicę i zaproszono pierwszą trójkę na podium. GP Belgii przeszło do historii jako najkrótszy wyścig F1 w historii. Dopiero po raz szósty od momentu narodzin Formuły 1 rozdano połowę punktów.

Tym samym George Russell zdobył swoje pierwsze podium w karierze! Zwycięzcą został oczywiście Max Verstappen, trzeci był Lewis Hamilton. Można także odnotować najszybsze okrążenie rywalizacji, które należało do… Nikity Mazepina.


Oficjalna strona Formuły 1

Więcej o GP Belgii na Rallypl



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *