F1

Red Bull Racing może sięgnąć po Hulkenberga w sezonie 2021

Red Bull Racing może sięgnąć po Hulkenberga w sezonie 2021

Nico Hulkenberg nie jest etatowym kierowcą w sezonie 2020, ale mimo to udało mu się zaliczyć aż trzy weekendy wyścigowe ze stajnią Racing Point. Szczególnie imponujący był ostatni z nich na Nurburgringu. Niemiec dostał telefon od Otmara Szafnauera w sobotni poranek, a jego przygotowaniami do wyścigu było kilka okrążeń podczas kwalifikacji. Mimo to, udało mu się dojechać w punktach.

Helmut Marko potwierdził, że on również kontaktował się z Hulkenbergiem, ponieważ w piątek istniało prawdopodobieństwo, że Albon nie będzie mógł wystartować w nadchodzącym Grand Prix. Reprezentant Tajlandii miał niejednoznaczny wynik testu na koronawirusa. Po drugim badaniu okazało się jednak, że wynik jest negatywny i ostatecznie Hulkenberg pojechał wyścig w różowych barwach Racing Point. Doradca Red Bulla nie omieszkał pochwalić tego występu.

Myślę, że jedną z najgorszych rzeczy, które mogą przytrafić się kierowcy, jest wsiadanie do samochodu dopiero na kwalifikacje. Należy oczywiście wziąć pod uwagę to, że zna bolid Racing Point z poprzednich startów, ale to nadal była bardzo niewygodna sytuacja. W trakcie wyścigu zdołał się poprawiać, nie zrobił niczego głupiego i dowiózł dobre ósme miejsce. Śledziliśmy jego czasy. Najpierw Gasly i Kvyat byli dość blisko niego, ale w trakcie wyścigu zaczął im odjeżdżać i coraz bardziej zbliżać się do tempa Pereza. Czapki z głów.

Dobre występy podczas tego sezonu i znana z wielu lat startów regularność to zalety, które mogą przyciągnąć szefów tych zespołów, które chcą zmienić swój skład. Jedną z ekip, która może pożegnać się ze swoim reprezentantem jest Red Bull Racing. Alex Albon, który miał być lekiem na kiepskie występy Pierre’a Gasly’ego tonie teraz nie tylko w cieniu swojego partnera zespołowego Maxa Verstappena, ale często także Francuza, którego zmienił w RBR. Ostatni wyścig pokazał, że kierowca coraz gorzej radzi sobie z nakładaną na niego presją i wykonuje manewry, które kosztują go zbyt wiele. Stajnia spod znaku Czerwonego Byka nie może pozwolić sobie na to, aby jeden z ich kierowców notorycznie nie punktował lub snuł się gdzieś w środku stawki. Ich ambicje są o wiele większe i potrzebują kogoś, kto będzie regularnie przywoził im duże punkty.

Official Twitter @RacingPointF1

Choć od czasu zatrudnienia Marka Webbera Red Bull nigdy nie sięgnął po kierowcę, który nie wywodził się z ich juniorskiego programu, to brak alternatyw może skłonić ich do tego ruchu w sezonie 2021. Na ich liście ma znajdować się nie kto inny, jak właśnie Hulkenberg. Drugim z kandydatów, jak potwierdza Marko, ma być Sergio Perez.

Mogę wymienić nazwiska, które są dostępne na rynku. To Hulkenberg i Perez. Pytanie brzmi jednak – jak daleko od Maxa będą? Mamy porównanie z Ricciardo i możemy wysnuć wnioski na ten temat. Nie sądzę, żeby ktokolwiek zbliżył się do niego bardziej niż na 0,3 sekundy. W dobre dni Alex też jest w stanie zbliżyć się do niego na taką odległość. Albon jest jeszcze młodym człowiekiem, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że jeśli nie wytrzyma presji, to nie stać nas na to, by walczyć o mistrzostwo tylko jednym zawodnikiem. Tak wygląda sytuacja.

Doradca właściciela Red Bulla potwierdził także, że na ten moment nie widzi dla Albona zastępcy w swoim własnym programie juniorskim.

Choć do tej pory rekrutowaliśmy tylko kierowców ze swojego programu, to na ten moment nie ma dobrego kandydata na to miejsce. Mamy Japończyka [Yuki Tsunoda], który jest bardzo szybki, ale to byłby dla niego pierwszy sezon [w F1]. Umieszczenie go od razu w takim zespole jak Red Bull to zbyt duże ryzyko „spalenia”. A tego nie zamierzamy robić. Będziemy więc musieli postępować tak, jak inne zespoły i polegać na sprawdzonych zawodnikach.

Austriak stwierdził również, że Red Bull chce podjąć decyzję o swoim przyszłorocznym składzie do GP Turcji w listopadzie, a piłka jest po stronie Albona. Dodał także, że do uzupełnienia układanki obu teamów brakuje im już tylko jednej decyzji.

Mamy już pewność co do trzech pozycji. O czwartej chcemy zdecydować do Grand Prix Turcji. Jeśli Albon będzie się dobrze prezentować, to jego kokpit nie będzie dostępny dla żadnego innego kierowcy.



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *