F1GP Węgier

Red Bull przyznaje, że nadal „nie dogadał się” z RB16

Red Bull przyznaje, że nadal „nie dogadał się” z RB16

Na domowym torze ekipie Red Bull Racing nie udało się dogonić Mercedesa, pomimo usilnych starań. Zbliżenie się do Srebrnych Strzał pozostało więc celem na Hungaroring. Piątek pokazał jednak, że przed Bykami jeszcze sporo pracy, zanim wydobędą cały potencjał z nieco nieprzewidywalnego RB16.

Max Verstappen zakończył pierwszy z treningów daleko za Mercedesami, a także za Racing Point, Ferrari i jednym Renault. Alex Albon poradził sobie jeszcze gorzej, kończąc go na trzynastym miejscu, wciśnięty pomiędzy dwa Haasy. Podczas drugiej sesji niemal w ogóle nie widzieliśmy na torze reprezentantów RBR, a jedyne okrążenie pomiarowe Holendra nie wyglądało imponująco. Zapowiada się więc na to, że przed austriacką ekipą kolejny trudny weekend, co potwierdził sam Verstappen.

Nie jest za dobrze. Mamy nad czym pracować. Trochę szkoda, że drugi trening był deszczowy, bo moglibyśmy więcej zdziałać, ale tak czy tak, mamy wiele pracy przed sobą. Problemem zdecydowanie jest balans i musimy się temu przyjrzeć, ale na szczęście mamy przed sobą całą noc i możemy wprowadzić niezbędne zmiany na jutro.

Z formy RB16 nie jest zadowolony również Albon, który przyznaje, że Red Bull nie znajduje się jeszcze w tym miejscu, w którym chciałby być.

To nie jest problem związany z konkretnym zakrętem, ani też nie odstajemy w konkretnym miejscu, to jakby po trochu wszędzie. Samochód nie jest jeszcze taki, jaki być powinien, więc musimy nad tym popracować i dowiedzieć się dlaczego tak jest. Podczas drugiego wyścigu zrobiliśmy duży krok naprzód, ale przyjeżdżając tutaj okazało się, że wcale nie jest tak dobrze, jak się spodziewaliśmy. Pogoda też nas nie rozpieściła, bo podczas FP2 nie byliśmy w stanie spróbować niczego nowego, a FP1 też nie był idealny. Pozostaje nam więc skupić się na tych danych, które mamy i wymyślić coś na jutro.

Próbując zrozumieć swój samochód Red Bull na pewno liczy na suche warunki podczas reszty rywalizacji. Oznaczałoby to bowiem, że będą mogli zebrać więcej danych o RB16 i, być może, szybciej znaleźć powód jego niestabilnego zachowania. Jeśli nie uda im się osiągnąć tego w najbliższym czasie, Mercedes na dobre zniknie im z pola widzenia. Obecnie RBR traci do niego 53 punkty, zaś drugi McLaren wyprzedza ich o 12 punktów.



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *