F1GP Abu Dhabi

Ostatnia prosta sezonu, czyli pożegnania w blasku zachodzącego słońca – Zapowiedź GP Abu Dhabi 2020

Ostatnia prosta sezonu, czyli pożegnania w blasku zachodzącego słońca – Zapowiedź GP Abu Dhabi 2020

Przed nami ostatni wyścig emocjonującego i trudnego sezonu 2020. Tradycyjnie odbędzie się on na torze Yas Marina w Abu Dhabi. W niedzielę samochody ustawią się na prostej startowej, w ciepłych promieniach zachodzącego słońca. Po niespełna dwóch godzinach poznamy ostatni skład podium w tym roku oraz odpowiedzi na kilka niewyjaśnionych dotąd kwestii w klasyfikacjach generalnych. Zapraszamy zatem w podróż na wyspę Yas!

Red Bull Media House

Yas Marina – tor mistrzów

W 2006 roku pojawiły się pierwsze plany zagospodarowania sztucznej wyspy Yas, jako centrum turystycznego. Głównym punktem, wokół którego miano lokalizować kolejne atrakcje, został tor wyścigowy Yas Marina. Projekt ukończono w 2009 roku i wtedy też obiekt ten zadebiutował w kalendarzu Formuły 1, jako finałowa runda sezonu. Jej pierwszym zwycięzcą został Sebastian Vettel, który wygrywał tu potem trzykrotnie. Rok później przypieczętował tu swój pierwszy mistrzowski tytuł. W Abu Dhabi stawiło się wtedy aż czterech potencjalnych kandydatów, a kibice przez cały wyścig emocjonowali się rywalizacją. Do dziś w gronie zwycięzców na tym torze znajdują się niemal sami mistrzowie świata (z wyjątkiem Valtteriego Bottasa): Vettel, Hamilton, Raikkonen, Rosberg.

Rywalizacja na Yas Marinie przebiega w stronę przeciwną do ruchu wskazówek zegara i nie jest wyjątkowo obfita w manewry wyprzedzania. Miejsce na polach startowych jest więc dość ważne. Nie oznacza to jednak, że nie widywaliśmy tutaj fenomenalnych pogoni z końca stawki aż po same podium. Pomiędzy wolnymi zakrętami 7 i 8 ciągnie się najdłuższa prosta toru, która jest idealnym miejscem do wyprzedzania. Zawsze warto także zwrócić uwagę na zdradliwą sekcję trudnych zakrętów, która zaczyna się w piętnastce i biegnie przez zakręt numer szesnaście, aż do siedemnastki, gdzie kierowcy poważnie testują swoje hamulce.

Red Bull Media House

Pożegnania większe i mniejsze

Sezon 2020 dobiega końca, a to oznacza pożegnania. Część kierowców żegna się ze swoimi dotychczasowymi zespołami, inni z Formułą 1 w ogóle. Do tej drugiej grupy należą kierowcy Haasa – Romain Grosjean (który nie wystartuje w tym wyścigu) i Kevin Magnussen – a także Danił Kvyat z AlphaTauri. Francuz kończy swoją przygodę po dziewięciu latach w F1, Duńczyk po sześciu, a Rosjanin po pięciu.

Dla niektórych zawodników będzie to ostatnia okazja do uzyskania dobrego rezultatu w barwach obecnego teamu. Po sześciu latach Vettel rozstaje się z Ferrari, by w przyszłym roku reprezentować Aston Martina. Carlos Sainz, który go zastąpi, po raz ostatni pojedzie tu McLarenem. Daniel Ricciardo, który wskoczy na jego miejsce, żegna się tutaj z Renault. Nadal niepewny pozostaje los Alexa Albona i Sergio Pereza, którzy walczą o fotel w Red Bull Racing. Dla jednego z nich może to być ostatni wyścig w Formule 1, przynajmniej w najbliższym czasie.

Kubica i Schumacher w FP1, 100 wyścigów Haasa

Ten weekend to także ostatnia okazja w tym roku, by pojechać w pierwszym piątkowym treningu. Taką szansę otrzyma Robert Kubica, który zaliczy swój kolejny występ w barwach Alfy Romeo. Tym razem zastąpi Antonio Giovinazziego. Dla Polaka będzie to już piąty raz w tegorocznym bolidzie. Żaden z kierowców spoza stawki nie zaliczył tylu aż sesji. Chwilowa zmiana nastąpi także w Haasie, gdzie Mick Schumacher zasiądzie w bolidzie Magnussena. Będzie to pierwsza okazja Niemca do współpracy z zespołem, którego barwy zacznie reprezentować od przyszłego sezonu.

Co warte podkreślenia, amerykańska stajnia, która zadebiutowała w Formule 1 w 2016 roku, w Abu Dhabi pojedzie swój setny wyścig. Ich najlepszy rezultat w klasyfikacji generalnej to, jak do tej pory, piąte miejsce (2018). A najwyższa pozycja w wyścigu to P4 (Grosjean – GP Austrii 2018). Jeździli dla nich: Grosjean, Gutierrez i Magnussen.

Offcial Twitter @HaasF1Team

Ostatnia szansa na zwycięstwo

Od 2014 roku w kwalifikacjach na torze Yas Marina niepodzielnie rządzi Mercedes. Nic więc dziwnego, że w tym sezonie również stawiamy na reprezentanta Srebrnych Strzał. Tym bardziej, że do swojego kokpitu powraca Hamilton. Statystycznie zwycięzca kwalifikacji ma też spore szanse na wygranie niedzielnego wyścigu. W trakcie ostatnich pięciu lat wygrywali tu tylko kierowcy startujący z pole position. Zaś w dziesięciu na jedenaście rozegranych na tym obiekcie rund, wygrywał zawodnik startujący z pierwszego rzędu. Wyjątek stanowi Raikkonen, który w roku 2012 startował z P4.

Oprócz Mercedesów, spore szanse na dobry występ ma tutaj także Verstappen. Holender nie tylko dysponuje autem, które trzykrotnie wygrywało na Yas Marinie w przeszłości, ale także sam dobrze sobie tu radzi. W ciągu ostatnich dwóch lat, dwukrotnie meldował się na podium.

Poza trójką, która wymieniana jest w czołówce niemal co wyścig, należy zwrócić uwagę na Sergio Pereza, który zalicza prawdopodobnie najlepszą końcówkę sezonu w karierze. W ostatnich rundach trzykrotnie znajdował się na pozycji zapewniającej mu podium. Stanął na nim dwa razy, ponieważ w Bahrajnie przeszkodziła mu w tym awaria silnika. W GP Sakhiru zapewnił nam niesamowite emocje, wygrywając swój pierwszy wyścig w karierze, pomimo tego, że na samym jego początku niemal odpadł z rywalizacji. Jeśli więc Mercedes czuje się tu wyśmienicie, także Racing Point nie powinno cierpieć. A z taką formą Meksykanina mogą szykować się na duże punkty.

Official Twitter @HaasF1Team

Najbliższy rywal różowych bolidów w walce o podium w klasyfikacji konstruktorów – McLaren, również optymistycznie patrzy na nadchodzący weekend. Obecnie dzieli ich zaledwie, lub aż, dziesięć punktów. Papaya dobrze czuje się jednak na torach, które wymagają więcej docisku, a pomimo długiej prostej, Yas Marina taka właśnie jest.

Dobry wyścig Pereza zapewne nałożył nieco presji na Albona, który nadal walczy o utrzymanie swojego fotela. Choć dysponuje drugim najlepszym autem w stawce, które dość dobrze radzi sobie w Abu Dhabi, to jednak nigdy nie możemy być naprawdę pewni jego rezultatu, dopóki nie przekroczy linii mety.

22 punkty – tyle dzieli obecnie Renault i Racing Point. Francuski zespół tydzień temu zgarnął największą pulę punktów, jeśli chodzi o swoje tegoroczne występy, a na drugim stopniu podium stanął Esteban Ocon. P3 wśród konstruktorów jest jednak dość daleko i wygląda na to, że Francuzi potrzebowaliby naprawdę dużo szczęścia, by przegonić różowe i pomarańczowe samochody.

Ferrari natomiast na dobre będzie musiało pogodzić się ze swoja odległą pozycją. Przy 31 punktach straty do Renault i nadal kiepskiej formie ich samochodu, dogonienie rywali staje się niemal niemożliwe. Nawet jeśli w ich szeregach znajduje się trzykrotny zwycięzca tego Grand Prix.

Statystyki

  • Pierwsza Grand Prix: 2009 r.
  • Długość toru: 5.554 km
  • Liczba zakrętów: 21
  • Liczba okrążeń: 55
  • Dystans wyścigu: 305.355 km
  • Rekord okrążenia: 1:39:283 (Hamilton 2019)
  • Najwięcej zwycięstw wśród kierowców: Lewis Hamilton (2011, 2014, 2016, 2018, 2019)
  • Najwięcej zwycięstw wśród konstruktorów: Mercedes AMG F1 Team (2014, 2015, 2016, 2017, 2018, 2019)

Dobór opon

Terminarz

Piątek 11.12

10:00 – 11:30 – pierwszy trening

14:00 – 15:30 – drugi trening

Sobota 12.12

11:00 – 12:00 – trzeci trening

14:00 – 15:00 – kwalifikacje

Niedziela 13.12

14:10 – 16:10 – wyścig



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *