F1GP Monako

Nie usłyszymy ryku silników na ulicach Monako w 2020 roku

Nie usłyszymy ryku silników na ulicach Monako w 2020 roku

Już wcześniej informowaliśmy, że w czwartkowe popołudnie Formuła 1 postanowiła przenieść dwa pierwsze majowe wyścigi (GP Holandii i GP Hiszpanii) oraz odwołać prawdziwego klasyka, a więc wyścig o GP Monako. Tym samym bolidy F1 nie pojawią się na ulicach Księstwa pierwszy raz od 1954 roku. O tej druzgocącej dla każdego fana decyzji poinformował także Automobil Club de Monaco (ACM).

Wyścig miał swoje miejsce w kalendarzu Formuły 1 nieprzerwanie od 1955 roku, swoje początki miał natomiast w 1929 roku. Przez kilkadziesiąt lat był prawdziwą perłą w koronie Królowej Sportów Motorowych. Początkowo impreza zaplanowana w tym sezonie na 21-24 maja, miała zostać jedynie przełożona, jednak ACM szybko wyklarował sytuację. Grand Prix Monako nie sposób jest rozegrać w innym terminie. Odwołano także poprzedzającą ją rywalizację klasyków.

Obecna sytuacja związana z ogólnoświatową pandemią koronawirusa i nieznaną ścieżką jej rozwoju, niepewność co do przybycia zespołów, podejmowane przez rządy całego świata decyzje o ograniczeniu przemieszczania się, wielostronne ograniczenia dostępu do Księstwa Monako, presja wywierana na wszystkie zaangażowane w organizację przedsiębiorstwa, brak dostępu do odpowiedniej ilości wolontariuszy (około 1500) i trudności oddanego personelu, który nie jest w stanie w tak okrojonym składzie wykonać niezbędnych instalacji, oznaczają, że nie jesteśmy w stanie przygotować imprezy.

Po tych słowach ACM dodaje, że ze względu na panujące okoliczności, rozegranie wyścigu nie jest możliwe także w żadnym innym terminie w roku 2020. Dla Liberty Media i zespołów nie jest to największa możliwa strata finansowa, bowiem Monako nie płaci za swój udział w „cyrku” F1. Zrezygnowanie z tej rundy nie wiązało się więc z konfliktami na tym polu.

Na swoje miejsce w kalendarzu czekają obecnie Australia, Bahrajn, Chiny, Wietnam, Holandia i Hiszpania. Monako jest pierwszą z destynacji, do których Formuła 1 z pewnością w tym roku nie zawita. Wiele wskazuje jednak na to, że jej los może podzielić także kilka innych miejsc.



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *