F1GP Meksyku

Ferrari w końcu zagrozi Red Bullowi? Leclerc poważnie rozbił bolid – piątkowe treningi przed F1 GP Mexico City 2022

Ferrari w końcu zagrozi Red Bullowi? Leclerc poważnie rozbił bolid – piątkowe treningi przed F1 GP Mexico City 2022

Praktycznie wszystkie rozstrzygnięcia w F1 w sezonie 2022 mamy już za sobą. Podczas GP Japonii Max Verstappen przypieczętował tytuł mistrzowski, a w USA z mistrzostwa konstruktorów mógł cieszyć się już cały zespół Red Bulla. Nie oznacza to jednak końca emocji w tym sezonie, ponieważ Sergio Perez będzie zaciekle walczył z Charlsem Leclerc o tegoroczne wicemistrzostwo.

Ta walka zapowiada się tym bardziej interesująco, że… w piątkowych treningach oba zespoły miały bardzo zbliżone do siebie tempo. Tylko pierwszy trening można nazwać reprezentatywnym, ponieważ podczas drugiego treningu większość czasu kierowcom pochłonął test opon Pirelli, ale i tak dało się z tego wyciągnąć bardzo ciekawe wnioski. Zapraszamy na podsumowanie piątkowych sesji na torze w Meksyku.

Ferrari vs. Red Bull

Red Bull przybył do Meksyku jako faworyt tym bardziej, że w ich zespole zasiada Sergio Perez, który będzie miał podczas tego weekendu fantastyczny doping. Początkowa faza treningu była dla kierowców przyjemna, ponieważ obaj kierowcy stwierdzili, że szybko poczuli się komfortowo w samochodzie. Pomimo tego, że wciąż było wiele pracy do zrobienia, to samochód był w dobrym miejscu konfigurowania. Biorąc pod uwagę wyliczenia, jakie prezentuje nam F1 po piątkowych treningach, to Ferrari oraz Red Bulla dzielą zaledwie setne części sekundy, zarówno w tempie kwalifikacyjnym jak i wyścigowym.

Pierwszy trening padł ostatecznie łupem zespołu Ferrari, a na czele klasyfikacji znalazł się Sainz. To jednak były tylko dobre złego początki. Podczas drugiego treningu Charles Leclerc popełnił bład, i… kompletnie rozbił tył swojego bolidu co oznacza, że może mieć przez to kłopoty ze skrzynią biegów oraz jednostką napędową. Wszystko wydarzyło się na wyjściu z szybkiego zakrętu nr 7.

Alpine najszybsze ze środka stawki w decydującej fazie sezonu

Wszystko wygląda na to, że w ekipie Otmara Szafnauera wszystko zaczyna grać tak, jak trzeba. Po ciężkim początku sezonu zespół wraca na dobre tory i wydaje się, że będą w stanie obronić się przed atakującym McLarenem w tabeli mistrzostw. W pierwszym piątkowym treningu zameldował się na bardzo wysokiej szóstej pozycji. Jego partnerem zespołowym podczas pierwszego treningu był Jack Doohan, którego wyniki nie były reprezentatywne ze względu na inny program jazd.

Z symulacji kwalifikacyjnych i wyścigowych wygląda na to, że Alpine jest szybsze od McLarena, ale nie jest to duża przewaga. Oznacza to w takim przypadku, że o wynikach kwalifikacji i wyścigu dla obu ekip najważniejsza będzie dobra strategia oraz umiejętności kierowców, a tego nie brakuje chociażby Fernando Alonso czy Lando Norrisowi.

Pietro Fittipaldi i Liam Lawson najbardziej pechowymi juniorami

Pietro Fittipaldi na pewno nie zaliczy piątku w Meksyku do udanych. Rezerwowy kierowca Haasa po raz kolejny dostał szansę pojechania bolidem z 2022 roku, natomiast tym razem zdołał on nim przejechać raptem kilkaset metrów, po czym został zobligowany przez swój zespół do zatrzymania bolidu na torze. Szef zespołu Haasa potwierdził po treningu, że zatrzymanie na torze Pietro było spowodowane awarią turbosprężarki oraz systemu MGU-H.

Trochę więcej szczęścia miał Liam Lawson jeżdżący podczas pierwszego treningu dla AlphaTauri. Nowozelandczyk był najszybszym z nieetatowych kierowców podczas tej sesji, ale i jego nie ominął pech. Pod koniec piątkowych jazd w jego samochodzie zapaliły się hamulce (problem, który od kilku Grand Prix trapi zespół z Faenzy), po czym Liam musiał, podobnie jak Pietro, zatrzymać swój bolid na torze. Tak też zakończyła się pierwsza sesja treningowa, ponieważ na torze pojawiła się czerwona flaga.

Tabele wyników

FP1

FP2



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *