F1GP Wielkiej Brytanii

Horner: „Mam nadzieję, że Lewis jest z siebie zadowolony”

Horner: „Mam nadzieję, że Lewis jest z siebie zadowolony”

Christian Horner nie szczędził gorzkich słów w stronę Lewisa Hamiltona po zakończeniu niedzielnej rywalizacji. Już na pierwszym okrążeniu brytyjski kierowca zbyt optymistycznie podszedł do manewru wyprzedzania lidera wyścigu i uderzył w prawe tylne koło Red Bulla. W wyniku tego uderzenia samochód Maxa Verstappena zaczął sunąć z dużą prędkością w kierunku barier. Uderzenie miało siłę 51G i, jak słychać było przez radio, ogłuszyło kierowcę. Holender był w stanie wysiąść z auta o własnych siłach. Zabrano go najpierw do centrum medycznego, a następnie do szpitala.

Szef Red Bulla, dla którego te kilka sekund ciszy po drugiej stronie radia musiały trwać z pewnością wieczność, w wywiadzie dla SkySports stwierdził, że zachowanie Hamiltona było nie do zaakceptowania.

Christian Horner

Uderzenie Maxa Verstappena miało siłę 51G. Lewis Hamilton to siedmiokrotny mistrz świata, nie powinien wykonywać takich manewrów. To niedopuszczalne, żeby stawiać kierowcę w takim niebezpieczeństwie. Dzięki Bogu nic mu się nie stało. Udał się do szpitala na dodatkowe badania. To było 51G. Mam nadzieję, że Lewis jest z siebie zadowolony.

Po prostu wiesz, że takich rzeczy się nie robi od wewnętrznej strony w Copse. Nie w tym zakręcie i nie w takich okolicznościach. Nie był nawet blisko wyprzedzenia Maxa. Doszło do kontaktu. Prawy tył z lewym przodem.

Brytyjczyk był nie tylko rozczarowany postawą mistrza świata, ale nawet nazwał ją „desperacką”.

Christian Horner

To jeden z najszybszych zakrętów w mistrzostwach. Lewis ma na tyle duże doświadczenie żeby wiedzieć, że to jest niedopuszczalne. Jestem bardzo rozczarowany, że kierowca jego kalibru dopuszcza się takich manewrów. To niebezpieczne, wygląda na desperackie i sprawia, że jego rywal ląduje w szpitalu.

Horner nie wydawał się zainteresowany tłumaczeniami Hamiltona o tym, że to Verstappen jechał agresywnie. Gdy Ted Kravitz chciał przedstawić punkt widzenia Brytyjczyka, zgodnie z którym to Holender nie zostawił mu podobno wystarczająco dużo miejsca, szef Red Bulla natychmiast mu przerwał.

Christian Horner

Tu nie ma żadnego punktu widzenia. Nie interesuje mnie co Lewis ma do powiedzenia. Dla mnie to było puste zwycięstwo.

Horner nie był także zadowolony z wymiaru kary, jaka została nałożona na Hamiltona. Uznał, że właściwie nie była to żadna kara, skoro był on w stanie wygrać wyścig. Skwitował to słowami: „To właściwie nie była żadna kara, prawda?”.

Do sytuacji odniósł się także sam Verstappen, publikując ze szpitala tweeta, w którym wyraża niezadowolenie ze sposobu w jaki Brytyjczyk celebrował swoje zwycięstwo. Uznał je za brak szacunku i niesportowe zachowanie. Biorąc pod uwagę to, jak angielscy fani cieszyli się z jego wypadku, właściwie trudno jest się temu dziwić.

Max Verstappen

Na szczęście jestem cały. Jestem rozczarowany, że zostałem tak wyeliminowany. Kara wcale nam nie pomogła ani nie była współmierna do tego, jak niebezpieczny był manewr Lewisa. Celebracja, kiedy wciąż byłem w szpitalu była okazem braku szacunku i niesportowym zachowaniem, ale zostawiamy to za sobą.

Sam Hamilton po wyścigu stwierdził natomiast, że Verstappen „nie powinien być aż tak agresywny”. Dodał, że to Holender wcześniej zderzał się z nim kołami, a w zakręcie numer dziewięć żaden z nich się po prostu nie wycofał. Nie czuje się jednak jedynym winnym sytuacji i zaznaczył, że nie zamierza odpuszczać.

Lewis Hamilton

Przyjąłem karę, ale to nigdy nie jest wina jednej osoby, zawsze dwóch. Teraz już nic nie czuję, przekierowałem to na swoją jazdę i jestem szczęśliwy z dzisiejszego rezultatu.

Mam nadzieję, że wszystko z nim okej. Bardzo chciałem walczyć z nim koło w koło przez cały wyścig. Bardzo lubię rywalizację z nim i czekam na więcej, ale nigdy nie będę nikomu odpuszczać.

 


Źródło informacji

Relacja z wyścigu o GP Wielkiej Brytanii 2021



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *