F1GP Węgier

Ostatnie szlify przed kwalifikacjami – Podsumowanie FP3 przed GP Węgier 2020

Ostatnie szlify przed kwalifikacjami – Podsumowanie FP3 przed GP Węgier 2020

Za nami ostatni trening poprzedzający kwalifikacje, mające wyłonić kierowcę startującego z pole position. Pogoda na Hungaroringu jednak nie rozpieszczała. Wiatr nieustannie zmieniał kierunek, a szanse na opady deszczu wynosiły 90%. Pomimo panujących warunków atmosferycznych, tuż po rozpoczęciu sesji na torze pojawili się reprezentanci Haasa, McLarena oraz Kimi Raikkonen, wybierając opony miękkie. Spośród nich, jako jedyny swoje pełne okrążenie wykonał Fin, który przekroczył linię mety po upływie 1:19.136. Po zjeździe mistrza świata z sezonu 2007 do boksu, przez dłuższą chwilę na torze nie działo się nic. Na 45 minut przed zakończeniem sesji, z garażów wyjechali na oponach pośrednich kierowcy Williamsa. Latifi z Russellem zajmowali kolejno drugie i trzecie miejsce, tracąc 1.121 oraz 1.665 sekundy do lidera. Po upływie 20 minut od rozpoczęcia sesji, wszyscy kierowcy zdążyli przejechać przynajmniej okrążenie instalacyjne z wyjątkiem reprezentantów Racing Point. Ruch na torze zaczął się zagęszczać. Autorem najszybszego okrążenia, na oponach miękkich został Valtteri Bottas, z czasem 1:16.862. Drugi Verstappen, tracił do Fina 0.171 sekundy jadąc na mieszance pośredniej. Holender na następnym kółku obrócił się w trzecim sektorze, jednak z samochodem wszystko było w porządku. Na problemy zaczął narzekać Alex Albon, zaznaczając, że na początku każdego okrążenia doświadcza dziwnych wibracji w aucie.

Na pół godziny przed końcem sesji pierwsze miejsce zajmował Lewis Hamilton (1:16.120), drugie Bottas (+0.158), zaś trzecie Perez (+0.220). Dotychczas zajmujący dziewiątą pozycję Pierre Gasly, doznał znacznego spadku mocy w swoim aucie. Po poinformowaniu o tym swojego inżyniera wyścigowego, Francuz natychmiastowo zjechał do garażu. Na brak problemów nie narzekał również Max Verstappen, u którego naprawiano przednie zawieszenie. Tymczasem niespodziewanie na pierwszą pozycję wskoczył Charles Leclerc. Monakijczyk wyprzedził drugiego Hamiltona o ponad dwie dziesiąte sekundy. Radość kierowcy Ferrari nie trwała jednak długo. Valtteri Bottas pokonał swoje okrążenie po upływie 1:15.437 wyprzedzając rywala o 0.344 sekundy. Niedługo potem Leclerca wyprzedził również Lewis Hamilton. Na uwagę zasługuje postawa Red Bulla, który wydaje się tracić dużo czasu w drugim i trzecim sektorze. Być może wpływ na to mogą mieć problemy związane z brakiem możliwości wrzucenia ósmego biegu, na które przez radio skarżył się Max Verstappen, ponadto Holender zmagał się z podsterownością swojego auta. Z drugiej strony, podobnie jak w ubiegłorocznych kwalifikacjach, bardzo dobrze sprawował się George Russell, zajmujący wysoką jak na standardy Williamsa, 9 pozycję. 

W końcówce sesji do czołówki powrócili kierowcy Racing Point. Perez był trzeci tracąc do lidera tylko 0.161 sekundy, zaś Stroll piąty, ze stratą 0.596 sekundy. Kanadyjczyk już od piątku zmagał się jednak z problemami w zakręcie numer 1, w którym często zdarza mu się przyblokować koła. Ostatecznie wyniki czołówki nie zmieniły się, co daje nadzieje na wyrównane kwalifikacje. 

 



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *