F1GP Australii

GP Australii – Lewis miażdży konkurentów w kwalifikacjach

Hamilton wygrywa kwalifikacje z dużą przewagą

Zaczynamy!

Gran Prix Australii to pierwszy wyścig w nowym sezonie 2018. Zespoły odkryły karty, kierowcy wycisnęli maksimum możliwości ze swoich bolidów.

W pierwszej części sesji najlepszy czas wykręcił Lewis Hamilton, który jako jedyny zdołał pojechać poniżej granicy 1:23, ustanawiając czas 1:22.824. Blisko niego trzymał się Kimi Raikkonen z Ferrari, ze stratą 0.3s. Za nim uplasował się zespołowy kolega Fina, Sebastian Vettel. Mocne tempo pokazał Red Bull, ze stratą jedynie 0.15s do Niemca. Przygodę z kwalifikacjami już w pierwszej rundzie zakończyło 5 samochodów, w tym obydwaj kierowcy Saubera i Toro Rosso, a także debiutant Sergiej Sirotkin.

Red Bull na Q2 wybrał inną strategię niż pozostałe zespoły z czołówki, ponieważ wyjechali na oponach supermiękkich. Reszta wybrała ultramiękkie ogumienie, w tym także Hamilton, który w tej części kwalifikacji został jednak pobity przez Vettela, który pokonał swoje okrążenie w czasie 1:21.944. Był to nowy rekord okrążenia toru Albert Park. Trzecie miejsce zajmował Valtteri Bottas z Mercedesa, czwarte Max Verstappen z Red Bulla a piąte Kimi Raikkonen. Z Q2 musieli pożegnać się obaj kierowcy McLarena, Fernando Alonso i Stoffel Vandoorne. Zespół z Woking nie był w stanie zejść poniżej 1:23.5, co pogrzebało ich szanse na udział w ostatniej fazie kwalifikacji. Odpadły również oba bolidy Force India: Sergio Perez i Esteban Ocon, zajmując odpowiednio 13 i 15 miejsce. Pakiet poprawek, w którym zespół pokładał dużą nadzieję na zwiększenie tempa samochodu, wymaga najwyraźniej więcej pracy. Kierowców różowego auta przedzielił Lance Stroll, plasując się na 14 miejscu.

Końcowa część kwalifikacji pokazała niemal tę samą kolejność co w Q1. Groźba pogorszenia się warunków na torze przez nachodzące ciemne chmury sprawiła, że zespoły nie czekały z wyjazdem na tor. Niestety pośpiech okazał się zgubą dla Bottasa, który rozbił swojego Mercedesa o bariery, tracąc kontrolę nad autem w zakręcie nr 2. Oznacza to dużo pracy dla mechaników niemieckiego zespołu przed jutrzejszym wyścigiem. Sebastian Vettel co prawda zbliżył się do Lewisa na 0.1s w pierwszym przejeździe, ale Brytyjczyk odpowiedział niesamowitym czasem 1:21.164, ustanawiając nowy rekord okrążenia. Pierwszy rząd uzupełnił Raikkonen, tracąc do Mercedesa 0.624 sekundy. Trzecie miejsce zajął Vettel ze stratą 0.01s do kolegi z zespołu. Dobry występ zaliczył Max Verstappen, który wystartuje jutro z czwartej pozycji. Jako piąty zakwalifikował się Australijczyk Daniel Ricciardo, jednak kara przesunięcia o 3 miejsca na starcie spowoduje, iż będzie on startował z 8 miejsca. Za Red Bullem 6 i 7 miejsce zajęły bolidy Haas. Ich wyjątkowo dobre tempo już od pierwszego wyścigu i ścisła współpraca z Ferrari wzbudza w padoku wiele kontrowersji, a Alonso nazwał ich bolidy „kopiami Ferrari”. Pierwszą „10” zamykają Nico Hulkenberg i Carlos Sainz z Renault, a także Valterri Bottas, który nie zdołał ustanowić czasu w Q3.

Odmienna strategia Red Bulla, kara dla Ricciardo i start Bottasa z 10 miejsca zapowiadają ciekawy wyścig z wieloma okazjami do wyprzedzania. Czy Hamilton będzie w stanie zdominować resztę stawki w niedzielę jak zrobił to dziś w kwalifikacjach? Przekonamy się już jutro.

Wyniki kwalifikacji:

rallypl



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *