F1

Gorzkie słodkiego początki dla Mercedesa – drugi dzień testów F1 w Bahrajnie 2021

Gorzkie słodkiego początki dla Mercedesa – drugi dzień testów F1 w Bahrajnie 2021

Kolejny dzień testów przyniósł dla nas kolejne informacje. Co prawda to są tylko testy i zbyt wiele po nich wyciągnąć nie można, ale pewne rzeczy są już widoczne i nie sposób je ominąć.

Podczas drugiego dnia testów przedsezonowych w Bahrajnie najszybszy okazał się być Mercedes z Bottasem na czele. Prawdą jest, że poranek okazał się dla Mercedesa znowu traumatyczny ale z biegiem dnia było tylko lepiej. Na czołowych pozycjach pojawiły się też takie zespoły jak Alpha Tauri, McLaren, Aston Martin czy… Alfa Romeo!

Mercedes i problemy z przyczepnością Hamiltona

Lewis Hamilton nie zapisze drugiego dnia testów do udanych. Co prawda zrobił ponad 50 okrążeń w nowym bolidzie W12 ale czasy były dalekie od optymalnych i nie było tego czucia bolidu co zawsze. Pod koniec porannej sesji bowiem Hamiltonowi przydarzył się spin, dzięki któremu wypadł w żwir.

Nie był to jedyny zły znak dla Mercedesa dzisiaj. AMR21 Sebastiana Vettela postanowiło odmówić posłuszeństwa ze względu na awarię przekładni skrzyni biegów. Więc wczorajsza awaria w ekipie Mercedesa nie była przypadkowa…

Bottas jednak przejął popołudniu stery w W12 i pokazał się z bardzo dobrej strony. Najpierw zaliczył długie przejazdy w których zebrał ogromną ilość danych a potem osiągnął najlepszy czas podczas tych testów, czyli 1.30.289.

Sainz nie może dogadać się z bolidem

Carlos Sainz Jr podpisując kontrakt z Ferrari liczył na walkę w top 3. Co prawda po testach ciężko będzie określić, na jakim poziomie jest Ferrari ale na ten moment nie wygląda to zbyt dobrze dla zespołu z Maranello.

Tym bardziej źle to wygląda dla Hiszpana. Ewidentnie nie radzi sobie z konfiguracją bolidu. Co prawda aklimatyzacja w zespole trochę trwa a krótkie testy tylko utrudniają sprawę ale w Ferrari wymagają najwyższego poziomu.

Testy, testy, testy…

Czym by były testy przedsezonowe bez sprawdzania różnych rozwiązań w bolidach?

Zespół Alpine sprawdza dwie różne pokrywy silnika przed sezonem.

https://twitter.com/joherdi/status/1370686335669911556?s=19

McLaren natomiast postawił na tylną część samochodu. Karun Chandhok z ekipy Sky Sports zauważył dzisiaj zmienony koncept tylnego dyfuzora. Inżynierowie z Wielkiej Brytanii znaleźli lukę w przepisach i postanowili dodać do dyfuzora dodatkowe płetwy, które mają w znacznym stopniu poprawić przyczepność bolidu.

Ujawniony silnik Hondy

Red Bull nie będzie zachwycony po dzisiejszym dniu. Perez nie kontynuował dzieła, które zaczął wczoraj Max Verstappen. Zajął on dzisiaj dopiero 8 miejsce nie pokazując do tej pory niczego nadzwyczajnego. Co prawda trzeba dać mu czas na adaptacje biorąc pod uwagę, że jego partnerem zespołowym jest Max Verstappen.

Jednak najważniejszym, negatywnym zdarzeniem było dzisiaj zerwanie się tylnej pokrywy silnika z bolidu Meksykanina. Dzięki temu cały świat F1 ujrzał silnik Hondy.

Wyniki i przejechane okrążenia drugiego dnia testów



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *