F1

Giovinazzi: Marzę o Ferrari od samego początku kariery

Giovinazzi: Marzę o Ferrari od samego początku kariery

Antonio Giovinazzi miał w poniedziałek okazję po raz pierwszy odwiedzić Polskę. Włoch obecny był na konferencji dotyczącej współpracy koncernu Orlen i zespołu Alfa Romeo Racing. Korzystając z tej okazji redakcja RallyPL.com zapytała go o wrażenia z testów w Barcelonie, jego cele i marzenia.

Sądzę, że nadal jest zbyt wcześnie żeby rozmawiać o jakości naszego samochodu. Nie wiemy czy i jak mocno naciskały inne zespoły. Druga tura testów pozwoli nam lepiej zrozumieć w jakim miejscu stawki jesteśmy, ale pewność zyskamy dopiero podczas kwalifikacji do GP Australii. Naszym celem jest teraz intensywny rozwój, skupienie się na własnym bolidzie i po prostu wykonywanie naszej pracy.

Giovinazzi zdaje sobie sprawę z tego, że jest najmłodszym ogniwem pośród kierowców Alfy Romeo. Nie jest to dla niego jednak żaden minus. Posiadanie obok siebie Kimiego Raikkonena i Roberta Kubicy uważa za olbrzymią możliwość nauki.

Jestem młodym kierowcą i chcę się rozwijać. Mam obok siebie dwóch wspaniałych zawodników, a więc Roberta i Kimiego. Mogę się od nich naprawdę wiele nauczyć i od starać się zdobywać jak najwięcej punktów dla swojego zespołu.

To, że Włosi kochają Formułę 1 wiemy nie od dziś. Choć zespół z Maranello ściga się w niej niezmiennie od dziesiątek lat, to przez pewien czas w stawce nie mieliśmy żadnego reprezentanta tego kraju wśród kierowców. Zatem jak to jest być jedynym Włochem w stawce? Giovinazzi jest z tego powodu niezwykle dumny.

Jestem bardzo dumny z mojego osiągnięcia. W stawce ponownie mamy włoskiego kierowcę po naprawdę długim czasie. W Formule 1 jest wiele włoskich elementów. Ferrari jest włoskie, Alfa Romeo jest włoska, ale długo brakowało tego jednego ważnego elementu, jakim był zawodnik. Tak więc jestem dumny z tego, że mogłem przyczynić się do powrotu włoskich barw pośród kierowców.

A skoro przy państwie z Półwyspu Apenińskiego jesteśmy, to warto sprecyzować plany kierowcy wobec Scuderii Ferrari. Czy faktycznie wierzy w to, że uda mu się przywdziać niedługo czerwony kombinezon?

Ferrari jest moim marzeniem odkąd tylko rozpocząłem karierę w motorsporcie. Myślę, że to nie tylko moje marzenie, ale także każdego innego zawodnika. Oczywiście dla Włocha znaczy to o wiele więcej. Czy się uda? Zobaczymy. Wiem, że muszę zaprezentować się w tym roku naprawdę dobrze i poczekać cierpliwie na to, co się wydarzy na jego koniec.



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *