F1GP USA

Król jest jeden – Podsumowanie wyścigu o Grand Prix USA 2019

Za nami dziewiętnaste Grand Prix w sezonie 2019. Grand Prix, które okazało się być decydujące o losach rywalizacji w tym sezonie. Lewis Hamilton, którego triumf w czempionacie był tylko kwestią czasu, ostatecznie potwierdził swoją doskonałą dyspozycję na przestrzeni całego sezonu zajmując drugie miejsce. Była to bez wątpienia najważniejsza informacja tego weekendu. Warte zaznaczenia jest jednak to, że na Circut of the Americas działy się rzeczy nie mniej interesujące. Zapraszamy do podsumowania wyścigu o Grand Prix USA 2019.

Początek rywalizacji

Startu wyścigu z pewnością do udanych nie zaliczy Sebastian Vettel. Niemiec już na pierwszym okrążeniu został wyprzedzony przez pięciu kierowców, przez co zajmował siódme miejsce. 4-krotny mistrz świata narzekał na ogromną nadsterowność w jego bolidzie. Bardzo dobrze wyścig zaczął z kolei Lando Norris, który niemal natychmiastowo wskoczył na piątą pozycję wykorzystując kolizję pomiędzy Sainzem oraz Albonem, którego prawa tylna opona została zahaczona przez zbyt agresywnie wchodzącego w zakręt Hiszpana. W Red Bullu doszło do uszkodzeń, przez co 23-latek zmuszony był do zjechania do boksu. Postój spowodował zmianę jego pozycji na ostatnią. Początek bardzo dobrze przejechał Robert Kubica wyprzedzając swojego zespołowego partnera, jednak po zaliczeniu pierwszego pitstopu przez oba samochody Williamsa na piątym kółku, Polak został zepchnięty na 19 miejsce przez Russella dwa okrążenia później.

Defekt w bolidzie Vettela

Kłopoty cały czas prześladowały wspomnianego wcześniej Sebastiana Vettela. Problemy z zawieszeniem w samochodzie Niemca potęgowały się do tego stopnia, że ostatecznie uległo ono poważnej awarii, a kierowca Ferrari zmuszony był do wycofania się z rywalizacji. Nie było jednak konieczności do ogłoszenia samochodu bezpieczeństwa. Zdaniem inżynierów stajni z Maranello przyczyną złamanego zawieszenia były tarki w zakręcie numer 8, o czym natychmiastowo poinformowany został Leclerc. Niedługo po zakończeniu wyścigu przez Vettela, Daniel Ricciardo odzyskał straconą wcześniej piątą pozycję, wyprzedzając Lando Norrisa w zakręcie numer 12. O drugą pozycję walczyli Max Verstappen broniący się przed Lewisem Hamiltonem. Holender jednak, zjechał do boksu na 14 kółku. Kierowca Red Bulla dodatkowo narzekał na tragiczny balans swojego samochodu na szybkich zakrętach. Okrążenie później, na postój zdecydował się Valtterri Bottas, powodując, że jego partner zespołowy tymczasowo zajmował pierwszą pozycję. Po pitstopie Fina obu kierowców Mercedesa dzieliło czternaście sekund. Srebrne strzały gonił zajmujący trzecie miejsce Verstappen, tracący do Bottasa około cztery sekundy. Zauważalna była słaba dyspozycja Ferrari. Zajmujący czwarte miejsce Charlesa Leclerc na każdym kółku jechał wolniej od czołówki, a na 19 okrążeniu tracił do lidera 22 sekundy. Bardzo dobre zawody jechał dotychczas George Russell. Na 21 okrążeniu młody Brytyjczyk zajmował 16 miejsce, co było zdarzeniem wyjątkowym, jak na standardy prezentowane przez zespół Williams. Na 26 kółku, liderujący dotychczas Hamilton zdecydował się na zjazd do pit stopu. Na tamten moment jeszcze 5-krotny mistrz świata zdecydował się na opony twarde, a strategia Mercedesa przewidywała, że ich kierowca dojedzie na tej mieszance do mety.

Wielki pościg czas zacząć

Na 30 okrążeniu głównymi aktorami rywalizacji byli Stroll, Kvyat oraz Perez. Co chwila dochodziło do prób wyprzedzeń zarówno Kanadyjczyka, jak i Rosjanina. Ostatecznie Pozycjami zamienili się Meksykanin z Kvyatem, co pozwoliło Racing Point na odjechanie Red Bullowi. Na 34 okrążeniu Williams zdecydował się na wycofanie z wyścigu Roberta Kubicy. Oficjalny powód podany opinii publicznej to awaria układu hydraulicznego. Tuż po zjechaniu Kubicy do garażu, na pit stop zdecydowali się Verstappen i Bottas. Obaj założyli mieszanki pośrednie, a wszystko wskazywało na to, że dojdzie do wielkiego pościgu liderującego Lewisa Hamiltona, który nie planował postoju do końca wyścigu. Holender i Fin na atak mieli 20 okrążeń. Początek był wyjątkowo dobry w wykonaniu Bottasa. Na pierwszym kółku drugi z kierowców stajni z Brackley pojechał szybciej od Hamiltona aż o 3.1 sekundy. W międzyczasie pozycjami zamienili się Nico Hulkenberg i Danil Kvyat. Niemiec po zblokowaniu kół Rosjanina wykorzystał lepszą pozycję i wyprzedził do tego momentu dwunastego kierowcę Red Bulla. Swój marsz po punkty Hulkenberg kontynuował na 45 kółku wyprzedzając Kimiego Raikkonena po niezwykle zaciętym pojedynku bok w bok. Kierowca Renault zmuszony był jednak do oddania pozycji Finowi przez ścięcie zakrętu podczas swojego manewru.

Bottas wygrywa wyścig, Hamilton sezon

Końcówka wyścigu należała do Valtteriego Bottasa, który konsekwentnie naciskał swojego partnera zespołowego. Na 49 okrążeniu Fin tracił nieco ponad sekundę, a wejście w strefę DRS i wyprzedzenie Hamiltona zdawało się być tylko formalnością. Ostatecznie kierowcy Mercedesa zamienili się pozycjami na 52 kółku. Bottas wykorzystując świeższe opony wyprzedził Hamiltona w zakręcie numer 12. Brytyjczyk był jeszcze ścigany przez szybszego Maxa Verstappena, lecz zakończył wyścig na drugim miejscu, co pozwoliło mu zdobyć szóste w karierze mistrzostwo świata. W końcówce wyścig zakończył Magnussen, który wyjechał poza tor utykając w żwirze w 12 zakręcie.

 



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *