F1

Ricciardo i prawdopodobnie jego ostatnia okazja, żeby zabłysnąć [WYWIAD]

Ricciardo i prawdopodobnie jego ostatnia okazja, żeby zabłysnąć [WYWIAD]

Meandry Daniela Ricciardo w F1 zdają się nie mieć końca. Australijczyk co prawda jest okrzyknięty jednym z najlepszych kierowców obecnej dekady, ale nie może znaleźć odpowiedniego bolidu do walki o mistrzostwo. Co prawda Red Bull dał mu dobrą maszynę ale co najwyżej mógł w niej wygrywać pojedyncze wyścigi. Następnie został wygryziony w ekipie przez Maksa Verstappena, który jest oczkiem w głowie dr Helmuta Marko.

The Honey Badger zdecydował się na bardzo odważny ruch opuszczając zespół z Milton Keynes. Przechodząc do Renault mógł bardzo dużo zyskać, jeśli wzniósłby ten zespół na wyżyny możliwości. Mógł też przepaść jako kierowca walczący w środku stawki. Na jego szczęście sezon 2020 okazał się bardzo szalony i równy w środku stawki co pozwoliło mu trochę podreperować swoje nazwisko. Teraz, w obliczu swojego wieku, staje przed ostatnią szansą aby załatwić sobie angaż w zespole, który zapewni mu mistrzowski tytuł. Pokonując zdecydowanie Lando Norrisa może wykazać potencjał, którego najlepsze zespoły w F1 nie mogą dostrzec lub nie potrafią docenic.

Oto, co powiedział Daniel w jednym z wywiadów:

„Myślę, że to moja najlepsza szansa na osiągnięcie tego, o czym mówiłem przez cały czas, mam swój cel tutaj”- mówi Ricciardo w wywiadzie dla The Age i The Sydney Morning Herald. „Nigdy nie chciałem dostać się do F1 tylko po to, żeby dostać się do F1. Chciałem zostać mistrzem świata i nadal to robię. McLaren, biorąc pod uwagę sposób, w jaki się rozwijają, czuje, że jest to dla mnie najlepsza szansa, aby to zrobić, być może najlepsza, jaką miałem.

Nigdy nic nie wiadomo w tym sporcie, ale jestem pewien, że jestem we właściwym miejscu. Czy mogę tu usiąść i powiedzieć, że w przyszłym roku mogę walczyć o mistrzostwo świata? Kto wie, ale czuję się pewny, że jestem tutaj, aby zrobić sobie dobrą okazję do tego.

Widzę drogę McLarena do stania się lepszymi i czuję, że ten zespół jest gotowy, bym był jednym z elementów, których może im pomóc wygrywać”

Brak przekonania… do McLarena

McLaren już nie pierwszy raz kusił Australijczyka do zasilenia swoich szeregów, ale wtedy dla Daniela byłby to zbyt ryzykowny ruch ponieważ McLaren kojarzył się z zespołem dolnej części stawki bez większych nadziei na awans w tabeli:

Kiedy rozmawiałem z nimi w 2018 roku, James (Key) jeszcze nie wszedł do zespołu, a Andreas (Seidl) był daleko. Nie było wystarczająco dużo treści w podejściu i nawet Zak to zauważył. Ale można było poczuć, jak to się zmienia w drugiej połowie 2019 roku, a my pozostaliśmy w kontakcie.

Jadąc na wyścigi pod koniec 2019 roku, nawet wchodząc do padoku wśród nas, zawodników, było uczucie, że„wow, McLaren naprawdę zaczyna to robić”. Mieli dobre występy i mieli wokół siebie dobrą energię, a jako zawodnik to czułem.

„Podczas pierwszych tygodni w McLarenie porwała mnie fala energii”

Będąc w fabryce McLarena przez ostatnie kilka tygodni, spotykając mechaników i inżynierów, panuje ogromny szum. Czuje, że to głodny zespół, który przeszedł trudne chwile, ale odrodzenie ma miejsce, jest realne i wiedzą, że sukces może nastąpić w najbliższej przyszłości. Poczułem to od pierwszego dnia, kiedy przeszedłem przez drzwi siedziby w Woking. Poczucie, że mogę pomóc im szybciej osiągnąć sukces, jest jedyną motywacją, której potrzebuję. Zajęcie trzeciego miejsca w mistrzostwach konstruktorów było w zeszłym roku duże i mają w sobie trochę luzu, co bardzo mi się podoba. Chcą więcej, są gotowi na kolejny krok i wydaje się to realistyczne. Bycie tego częścią jest ekscytujące. – zakończył Ricciardo.


Źródło wywiadu: theage.com.au



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *