F1

Ferrari się nie poddaje i przywozi do Austrii kolejne poprawki

Ferrari się nie poddaje i przywozi do Austrii kolejne poprawki

Podczas GP Francji Scuderia testowała nowy pakiet areodynamiczny, który miał znacznie zbliżyć ich do Mercedesa i rozwiązać dotychczasowe problemy. Nie wyglądało jednak na to, że wszystko poszło po myśli zespołu z Maranello. Przyznawali to również sami kierowcy. Ostatecznie po sesjach treningowych zrezygnowano z pełnego pakietu, a zachowano jedynie jego część. W trakcie wyścigu nie używano między innymi nowej podłogi.

Ferrari jest jednak przekonane, że sam kierunek zmian, jaki obrało, w końcowym rozrachunku im się opłaci. W trakcie piątkowych treningów na Red Bull Ringu ekipa będzie testowała kolejne, nowe części. Mattia Binotto jest pełen nadziei na to, że tym razem uda się wprowadzić trafne zmiany w ich samochodach.

Cieszy nas, że wracamy na tor tak szybko. To najlepszy sposób na to, żeby ponownie się sprawdzić i zrozumieć dlaczego nie wszystko zagrało według naszego planu we Francji. Mamy wiele nowych części do przetestowania. Naszym głównym celem będzie uzyskanie bardziej wyraźnego obrazu tego, dlaczego pewne elementy przywiezione do Le Castellet nie wypłynęły na auto tak, jak tego oczekiwaliśmy.

Binotto potwierdził również, że zespół jest gotowy zrezygnować z części imponujących osiągów SF90 na prostych startowych, by uporać się z problemami przyczepności na zakrętach. Ekipa wierzy, że kompromis na tym polu pomoże im lepiej zarządzać oponami.



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *