F1

Briefing z Robertem Kubicą i Prezesem PKN Orlen – wypowiedzi Roberta

Briefing z Robertem Kubicą i Prezesem PKN Orlen – wypowiedzi Roberta

Dzisiaj na jednej ze stacji PKN Orlen w Warszawie odbył się briefing z udziałem Roberta Kubicy i Daniela Obajtka, prezesa PKN Orlen. Dziesięciu szczęśliwców miało okazję odebrać swoje nagrody z loterii Orlenu, czyli samochody marki Peugeot. Media natomiast miały czas na zadanie Robertowi kilku pytań odnośnie zespołu Williamsa i tegorocznej przygody z tą ekipą.

Robert, występ na Dakarze w barwach Orlenu to prawdziwa informacja, czy raczej plotka?

RK: Pierwszy raz słyszę, więc tak jak powiedziałeś, to jest plotka.

Panie Robercie, za panem 7 wyścigów i 0 punktów, proszę powiedzieć jak pan ocenia występy w tym roku.

RK: Cóż, sezon się zaczął „lekko mówiąc” nie rewelacyjnie, mieliśmy sporo problemów, które niestety odzwierciedlały się na torze. Mamy sporo problemów z prędkością bolidu i na początku sezonu mieliśmy też sporo innych problemów, które nie ułatwiły sytuacji. Teraz postaramy się odrabiać straty, ale jesteśmy zbyt daleko innych zespołów by narazie zacząć myśleć o ściganiu. Inni też nie śpią, więc gwarancji, że ich dogonimy, nie ma.

Jakie ma pan przemyślenia na temat kary dla Sebastiana Vettela po incydencie z Lewisem Hamiltonem podczas GP Kanady?

RK: Nie mnie oceniać czy kara była słuszna czy nie, bo nie jest to moja rola. Ale jeśli miałbym o tym decydować, to kary bym nie dał.

Panie Robercie, przed sezonem zakładał Pan, że tak to będzie wyglądało.

RK: (westchnięcie) No cóż, było takie prawdopodobieństwo. Ubiegłoroczny sezon spędziłem w Williamsie, ale nie był to rewelacyjny sezon dla zespołu. Regulamin się zmienił, więc w pewnym stopniu wszystkie karty mogły zostać przetasowane i każdy zespół pracował nad swoim bolidem w nowym regulaminie, co niestety nie przetasowało kart, jeśli chodzi o Williamsa. Dodatkowo, tak jak wcześniej mówiłem, mieliśmy dużo problemów nie związanych z prędkością auta. Opóźniło to pracę nad rozwojem samochodu i automatycznie straciliśmy jeszcze więcej czasu nad rozwiązaniem problemów zamiast usprawnianiem bolidu. Dlatego ta strata, pomimo tego, że robimy pracę, i będą pewne poprawki w najbliższym czasie, to nie ma też gwarancji, że zbliżymy się. Taki też jest cel, ale musimy zrobić 3 kroki na przód wtedy, kiedy inni robią 1. Jeśli nie poprawiasz się względem ostatniego GP o conajmniej 0,1 sekundy na GP, utrzymujesz swoją stratę z początku sezonu. Niestety, na ten moment nasza strata jest zbyt duża.

Z pracy zespołu i współpracy z zespołem jest Pan bardzo zadowolony?

RK: Tak, jestem bardzo zadowolony.

Dużo mówimy o minusach w tym sezonie, a czy są jakieś plusy, jakieś rzeczy które są na plus w trakcie tego sezonu?

RK: Yyy… Sądzę, że w tym wszyskim po słabym starcie i tych wszystkich problemach zapominamy o jednym plusie: „Mamy Polaka w Formule 1”. I to na razie powinno wystarczyć, a później oczywiście każdy tak jak kibice i ja, tak jak PKN Orlen i Pan Daniel i jak cały zespół Williamsa chcielibyśmy widzieć nasze bolidy dużo wyżej. Niestety tak nie było, ale nie jest wykluczone, że tak nie będzie. Ale trzeba się uzbroić w cierpliwość i robić swoje.

O współpracy Orlenu z zespołem Williamsa wypowiedział się też prezes PKN Orlen:

Ciężko coś na ten czas komentować. Jesteśmy dopiero po 1/3 sezonu. My również rozmawiamy z Williamsem. Dla nas jest ważne, by technicznie ten bolid był sprawny. Zobaczymy, sądzę, że po najbliższych trzech miesiącach będziemy podejmować jakieś keirunki. Dla nas jest to biznes, ale oczywiście chciałbym i życzę Robertowi tego, żeby osiągał lepsze wyniki bo to jest wewnętrzna potrzeba dla niego. Jeśli mam mówić pod kontem biznesowym, co jest szczególnie ważne dla spółki biznesowej, na tej współpracy korzystamy. Ale musimy się też bardziej angażować. Wejście w taki sport jak F1 to jest nasze otwarcie, ponieważ chcemy powiększać koncern PKN Orlen o kolejne kraje, szczególnie w regionie całej Europy.

 

 



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *