F1

OFICJALNIE: Słodko-gorzki okres dobiegł końca. Vettel i Ferrari rozstaną się po 2020 roku

OFICJALNIE: Słodko-gorzki okres dobiegł końca. Vettel i Ferrari rozstaną się po 2020 roku

Jak podaje włoski zespół drogi zespołu Scuderia Ferrari i Sebastiana Vettela rozejdą się po tym sezonie. Rozmowy na temat nowego kontraktu zostały zakończone niepowodzeniem.

Obecny trzyletni kontrakt z 32-latkiem wygasa z końcem sezonu 2020. Z Włoch ostatnio wielokrotnie słyszano, że Ferrari zaproponowało kierowcy z Heppenheim przedłużenie kontraktu, ale najwyraźniej warunki kontynuacji zatrudnienia nie były wystarczająco dobre z punktu widzenia Niemca.

Oto, co powiedział o decyzji odejścia z włoskiego zespołu:

To, co działo się w ciągu ostatnich kilku miesięcy, skłoniło wielu z nas do zastanowienia się, jakie są nasze prawdziwe priorytety w życiu. Trzeba użyć wyobraźni i przyjąć nowe podejście do zmieniającej się sytuacji. Sam poświęcę czas na zastanowienie się nad tym, co jest naprawdę ważne, jeśli chodzi o moją przyszłość.

Nadzieje na mistrzostwo

Vettel przyszedł do włoskiego zespołu w sezonie 2015 po średnio udanym dla siebie roku w Red Bull Racing, gdzie przegrał walkę z Danielem Ricciardo. Seb po przejściu miał być nową nadzieją na mistrzostwo dla zespołu Maranello po tym, jak Fernando Alonso opuścił ich szeregi dla McLarena.

Niestety, ten „romans” pomiędzy Sebastianem i Ferrari był słodko-gorzki. Kiedy Vettel był w wybitnej formie, samochód i stratedzy nie pomagali w osiąganiu sukcesu. Później role się odwróciły, ponieważ od połowy sezonu 2018 niemiecki kierowca zaczął popełniać błędy.

Prawdopodobnie teraz Ferrari widzi Leclerca jako nowego kandydata na mistrza. W pierwszym sezonie nie obyło się bez błędów ale zdaje się, że Monakijczyk pokaże się z dobrej strony i na lata zagości w czołówce F1.

Co dalej z karierą Niemca?

Czy Vettel będzie szukał miejsca w F1 po sezonie 2020 czy odejdzie na emeryturę? Spekuluje się o dwóch zespołach, które mogłyby być zainteresowane jego umiejętnościami: są to McLaren oraz Renault. Pytanie tylko, czy Niemiec będzie chciał rozmieniać się na drobne i przejść do gorszego zespołu. Gdyby dostał propozycję od Mercedesa myślę, że nikt teraz nie miałby wątpliwości co poczyni dalej…



Wybrane dla Ciebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *