MOTO

Czy w Golfie II da się przeżyć wypadek? Wyniki testów nie pozostawiają złudzeń

Choć wielu entuzjastów motoryzacji narzeka, że współczesne auta są większe i cięższe niż ich odpowiedniki sprzed kilkudziesięciu lat, różnica w kwestii bezpieczeństwa jest ogromna. Najnowszy test zderzeniowy przeprowadzony przez organizację Dekra udowadnia, jak dramatycznie poprawiła się ochrona pasażerów w ciągu ostatnich dekad.

Niemiecka organizacja badawcza, działająca od 1925 roku, poddała Volkswagena Golfa drugiej generacji (rok 1989) współczesnemu testowi czołowemu. W ośrodku w Neumünster auto rozpędzono do 60 km/h i uderzono w barierę z elementem odkształcającym, co symulowało zderzenie czołowe dwóch identycznych pojazdów jadących z prędkością ok. 50–55 km/h.

Efekt? Kabina pasażerska starszego modelu całkowicie się zapadła, a elementy konstrukcji głęboko wniknęły do wnętrza. „W Golfie II pasażerowie mieliby niewielkie szanse na przeżycie tego czołowego zderzenia ze względu na zniszczenie przedziału pasażerskiego, głębokie wniknięcie elementów pojazdu do przedziału pasażerskiego, hamowanie i uderzenie w kierownicę”. – podsumował ekspert Dekry.

Zobacz też: Hayden Paddon mógł zamieszać w rywalizacji Marczyk vs. Mabellini

Nowoczesny Golf VIII – różnica nie do porównania

Równolegle sprawdzono Golfa ósmej generacji z 2024 roku. Wynik testu był zupełnie inny: przedział pasażerski pozostał nienaruszony, a poduszki powietrzne wraz z pasami i napinaczami zapewniłyby pasażerom jedynie lekkie obrażenia. To dowód, jak bardzo zmieniła się technologia bezpieczeństwa w ciągu 35 lat.

Dekra nie ograniczyła się jedynie do testu zderzeniowego. Sprawdzono również inne parametry:

  • droga hamowania Golfa VIII była o 30% krótsza niż w przypadku modelu z 1989 roku,
  • w próbie nagłego manewru nowoczesny hatchback pokonał zakręt przy 75 km/h, podczas gdy starszy egzemplarz tracił stabilność już przy 65 km/h,
  • oświetlenie LED nowego modelu zapewniało nieporównywalnie lepszą widoczność niż halogenowe reflektory sprzed lat, a dodatkowe światło stopu znacząco poprawiało bezpieczeństwo z tyłu pojazdu.

Nostalgia kontra rzeczywistość

Choć prostota starszych samochodów ma swój urok, wyniki badań jasno pokazują, że Golf II to dziś niemal „pułapka śmierci” w porównaniu z nowoczesnym Golfem VIII. Obecne standardy bezpieczeństwa, od poduszek powietrznych po systemy elektroniczne, sprawiają, że dzisiejsze auta mogą ratować życie w sytuacjach, w których dawniej kierowcy i pasażerowie nie mieliby żadnych szans.


Źródło: motor1.com