
Łukasz Byśkiniewicz i Łukasz Jastrzębski (Skoda Fabia RS Rally2) rozpoczęli Rajd Nyski 2025 w imponującym stylu. Po pierwszym etapie nowej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski (RSMP) duet wypracował solidną przewagę 14,8 sekundy nad Jarosławem Kołtunem i Ireneuszem Pleskotem (Skoda Fabia RS Rally2). Trzecią pozycję zajmują Grzegorz Grzyb i Adam Binięda (Skoda Fabia RS Rally2), tracąc do liderów 17,3 sekundy.
Rajd Nyski, debiutujący w kalendarzu RSMP, zamyka jubileuszowy, 70. sezon mistrzostw Polski. Choć tytuł mistrzowski zapewnili sobie już wcześniej Jakub Matulka i Damian Syty, rywalizacja wciąż jest zacięta – szczególnie o tytuły wicemistrzowskie i miejsca na końcowym podium.
Punkty, emocje i nowe wyzwania dla załóg
Finałowy rajd sezonu ma wyjątkowe znaczenie – do zdobycia jest o 15 punktów więcej niż zwykle, co oznacza, że walka o drugie i trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej wciąż jest otwarta.
Szansę na podium zachowują m.in. Grzegorz Grzyb i Adam Binięda (126 pkt), Jarosław Kołtun z Ireneuszem Pleskotem (104 pkt) oraz Łukasz Byśkiniewicz z Danielem Siatkowskim (90 pkt).

Nie brakuje emocji także w pozostałych kategoriach. W klasie 2WD o tytuł walczą Marcin Górny i Mateusz Martynek (165 pkt) z Markiem Mularczykiem i Krzysztofem Marczewskim (148 pkt). W klasie 3 trwa zacięta rywalizacja między duetami Adrian Łabuda/Michał Kuśnierz (152 pkt) i Jakub Ulanowski/Patryk Kielar (125 pkt).
Łącznie do rywalizacji stanęło aż 85 załóg, w tym 33 w ramach RSMP, 25 w historycznych Millers Oils HRSMP oraz 27 w Rajdowych Mistrzostwach Południa.
Trzy oesy wygrane i marzenie o pierwszym triumfie w RSMP
Pierwszy etap rajdu obejmował cztery odcinki specjalne – dwa przejazdy 20,7-kilometrowego oesu Jezioro Otmuchów oraz po jednym na trasach Bykowice (7,2 km) i Nysa (2,4 km). Trudne warunki, zmienna pogoda i jazda po zmroku wymagały pełnej koncentracji.
Najlepiej z wyzwaniem poradził sobie Łukasz Byśkiniewicz, który wraz z nowym pilotem Łukaszem Jastrzębskim wygrał trzy z czterech odcinków, obejmując prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
„Trzy oesy wygrane, jedno drugie miejsce i 15 sekund przewagi – jak na razie to dla nas rajd marzenie. Przed startem wiedziałem, że żeby wskoczyć na podium w sezonie, musimy ten rajd wygrać. Jeszcze nigdy nie wygrałem rundy RSMP, ale realizujemy plan” – powiedział Byśkiniewicz.
Zobacz też: Rajd Nyski 2025. Załoga uderzyła w fotografów.
Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot poprawiali tempo z każdym odcinkiem, kończąc dzień na drugim miejscu. Grzegorz Grzyb i Adam Binięda mieli problemy techniczne, które utrudniały im utrzymanie wysokiego tempa.
„Od początku mieliśmy kłopoty z samochodem – biegi nie chciały wchodzić, a potem silnik stracił moc. Mam nadzieję, że serwis da radę to naprawić” – komentował Grzyb.
Pierwszą piątkę uzupełnili Piotr Krotoszyński i Daniel Dymurski (+1:30,2 s) oraz Adrian Łabuda z Michałem Kuśnierzem (+1:36,9 s), którzy prowadzą w klasie 3.
Dominacja Janowskiego i Grzeni w 2WD
Wśród aut z napędem na jedną oś (2WD) świetnie spisują się Sergiusz Janowski i Krzysztof Grzenia (Renault Clio Rally4). Po czterech oesach nie tylko prowadzą w swojej klasie, ale zajmują też wysokie szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. Na drugim miejscu plasują się Marcin Górny i Mateusz Martynek (Peugeot 208 Rally4), którzy wciąż mają szansę na tytuł mistrzowski. Trzecie miejsce zajmują Adrian Michalak i Krzysztof Nowak (Ford Fiesta R2T).
Decydujące oesy o tytuły
Drugi etap Rajdu Nyskiego przyniesie jeszcze więcej emocji. Zaplanowano cztery odcinki: dwa przejazdy Łączek (19,43 km) i dwa próby Stary Las (15,28 km), z których ostatni stanowić będzie Power Stage.
Łączny dystans rajdu to 120,4 km, a zwycięzców poznamy w niedzielę, 12 października, około godziny 14:15. Ceremonia zakończenia i wręczenia pucharów odbędzie się tradycyjnie na Rynku w Nysie.