AKTUALNOŚCI

Malcolm Wilson m.in. o M-Sport Polska

Malcolm Wilson wypowiedział się w wywiadzie dla niemieckiego MotorSportaktuel o bieżących wydarzeniach, oddziale M-Sportu w Polsce oraz skutkach Brexitu dla ich biznesu.

Na początku sezonu straciłeś przywództwo w swojej ekipie na rzecz Richarda Millnera. Jaki był powód?
Ponieważ ja bardziej martwię się o naszą przyszłość, mamy ochotę zająć się podstawową działalnością. Przede wszystkim nowo utworzone Centrum oceny M-Sportu wraz z torem testowym. Chcemy również bardziej skupić się na projektach Forda WRC i Bentley’a GT3. Koncentrujemy zadania rozwojowe, aby tworzyć nowe rzeczy dla branży motoryzacyjnej. Tak więc powstał Jaguar I-Pace eTrophy. Nasza przyszłość znajduje w rozwijaniu, budowaniu i testowaniu pojazdów M-Sportu.
M-Sport coraz więcej ostatnio inwestuje w swój oddział w Polsce. Czy ma to jakiś związek z Brexitem?
Nie ma to żadnego związku. Szczerze mówiąc powstanie M-Sport Polska było dość niezwykłym pomysłem, ale cieszymy się, że się na niego zdecydowaliśmy.
Możesz powiedzieć coś więcej o tym projekcie?
Podczas sezonu 2009 WRC byłem po raz pierwszy w Polsce. Maciej Woda, dzisiejszy prezes M-Sport Polska, oprowadził mnie i zaprosił na wspólny posiłek. Jego rodzinne miasto – Kraków znajduje się w samym centrum Europy. Zapytał mnie wtedy, czy jestem w stanie wyobrazić sobie tutaj swój biznes. Pomyślałem o tym pewnej nocy i uznałem ten pomysł za ekscytujący. Miałem jednak narzuconą jedną wyraźną wytyczną.
Co to było?
M-Sport Polska musiało być czymś odwrotnym do Dovenby Hall położonego w Cumbrii. Placówka nie może znajdować się dalej niż dziesięć minut drogi od lotniska. Nie powinieneś jechać tam przez dwie godziny. Kiedy mieliśmy już pewną umowę o występach w juniorskich seriach, zaczęliśmy planować. W Anglii byliśmy zajęci już innymi projektami, czy to Fordami: Fiestą WRC i R5, Bentley’em GT3, a także mniejszymi projektami takimi jak Focus Supercar przeznaczony do rallycrossu. Nie było zatem żadnej możliwości dla samochodów klasy R2. Mieliśmy więc w tym interes, więc stworzyliśmy coś potrzebnego. Na około czterech tysiącach metrów kwadratowych powierzchni użytkowej znajduje się teraz wszystko, czego potrzebujemy do rozwoju i budowy samochodów rajdowych: własne sekcje do podwozia, napędu i elektryki i wiele innych. Produkcja części do stanowiska testowego silnika jest teraz również dostępna. Aktualnie M-Sport Polska zatrudnia ponad 50 osób.
Nowy Ford Fiesta R2 jest pierwszym w pełni opracowanym samochodem przez M-Sport Polska. Będzie tam opracowywany także następca obecnej Fiesty R5?
Nie, ten model będzie rozwijany w Dovenby Hall. Być może dopiero później modele R5 również znajdą się w naszej polskiej lokalizacji.
Który model samochodu przeznaczony dla klienta jest ważniejszy dla M-Sportu: Fiesta R2, czy R5?
Fiesta R5 to dużo większa firma. Koszty jednak są znacznie wyższe niż w przypadku R2, zarówno jeśli chodzi o cały samochód, jak również i części zamienne.
Czy dyskusja o Brexicie obciąża Twój biznes?
Oczywiście. Bierzemy udział w dwóch wydarzeniach w  Wielkiej Brytanii: World Rally Championship i GT3. Oprócz tego wszystko inne dzieje się zagranicą. Po przewalutowaniu płaciliśmy już wysoką cenę. Funt ma
teraz ponad 25 procent straty do euro. Jestem członkiem Stowarzyszenia Motorsport Industry i widzę też, jak wpływa to na innych przedsiębiorców. Ja osobiście mam nadzieję, że mamy najgorsze za nami, jak również, że bać będzie się tylko Europa. Myślę, że nikt nie wie jak ta historia się skończy. Ja zawsze byłem za pozostaniem w UE i zrozumieć do dziś nie mogę, dlaczego straciliśmy już tak dużo energii i pieniędzy przez tą decyzję.

Wybrane dla Ciebie

Zobacz także
Close